Data: 2005-08-17 15:35:25
Temat: Re: inicjatywa, a raczej jej brak...
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mandragoris <m...@t...pl> napisał(a):
> Witam,
> mam pytanie - czy jeśli mężczyzna mówi, że lubi inicjatywę od kobiety (sam
> jej nie wykazuje), to jest to "normalne" w sensie, czy możliwe... czy
raczej
> nie jest zainteresowany osobą do której kieruje to stwierdzenie?
a Ty nawet, gdy podoba Ci sie adoracja kogos to pozostajesz jako i ta kloda?
Tu stawialabym na brak zainteresowania (moge sie mylic - malo danych)
> Chodzi o to, że czułam, że jednak mu się spodobałam, ale nie jestem na tyle
> "nowoczesna" żeby ciągle pierwsza do niego pisać, dzwonić itp. a on sam nie
> postawi "pierwszego kroku". Nie mogę go "rozgryźć".
hejkum, hejkum, a nie masz nic lepszego do roboty, tylko wgryzac sie w jego
psyche? Niech da Ci znak, a jesli nie daje, to nie chce. Jesli tylko Ty
dajesz, a on kweka "malo, malo", oskarza o brak nowoczesnosci, tooo (jw -
malo danych, ale lampka sie zapala)
> Wiem też, że ma problemy i "walczy z demonami przeszłości" jakkolwiek to
> miałam zrozumieć.
> Czy warto się martwić...?
srutu tutu, ze sie tak kolokwialnie wyraze. Skoro daje Ci zblizyc sie do
siebie emocjonalnie, a potem kryje za demonami to...a moze faceci tacy sa?
Nie daje Ci jednoznacznej odpowiedzi, bo nie mam prawa ani patentu na wiedze.
Wsluchaj sie w swoja intuicje i popatrz na fakty. Daj mu dzialac, IMO sensem
zycia mezczyzny jest m.in. dzialanie.
zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|