Data: 2003-09-12 09:42:09
Temat: Re: inne pytanie
Od: "Kasia Mikołajczyk" <k...@U...ceti.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "nina" <n...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bjs3qp$n74$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Czy to trochę nie przesadzone słowa? A co ma dziecko do naszej głowy,
nie
> > popadajmy w paranoje. Nie rozumiem takich problemów, że kiedyś tam, w
> > którymś momencie nie mozna farbować. Dla mnie to są to po prostu
zabobony
> i
> > nawet do glowy by mi nie przyszło pytać kogokolwiek o to czy mogę w
ciaży
> > albo po urodzeniu dziecka farbować włosy. Czy to jakaś choroba?
>
> pytasz czy to choraba - powiem Ci TAK - nazywa sie egoizm. palenie
> papierosow w czasie ciazy i karmienia to tez zabobon, picie alkoholu
zapewne
> tez. jasne, teraz zyjemy w innych czasach, czasach oswiecenia, nie w
glowie
> nam takie zabobony. precz z zabobonami! a w ogole to dbajmy tylko o
siebie,
> co nas obchodza inni, w tym nasze dzieci, wazne zeby nam bylo milo i
> wygodnie.
>
> apeluje o odrobine refleksji!
Poniewaz kompletnie nie znam sie ani na farbowaniu wlosow, ani na jego
wplywie na nasz organizm to poprosze o jakies wyjasnienie. Co takiego jest w
tych farbach? Czy szampony koloryzujace (takie w saszetkach) tez maja jakies
szkodliwe na nasz organizm skladniki? O wplywie palenia i picia alkoholu w
czasie ciazy i karmienia slyszalam, wiec o to nie pytam.
Dzieki z gory za powazne potraktowanie mojej prosby.
Pozdrawiam
Kasia
|