Strona główna Grupy pl.sci.psychologia inteligencja baaaacz-noość! Re: inteligencja baaaacz-noość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: inteligencja baaaacz-noość

« poprzedni post następny post »
Data: 2010-04-15 17:15:18
Temat: Re: inteligencja baaaacz-noość
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

tren R wrote:
> Dnia 15-kwiecień-10, vonBraun wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>
>>tren R wrote:
>>/.../
>>
>>>vb - wszak, może widziałeś, mówiłem redartowi - zawsze jest tak, że decyzję
>>>podejmuje jakieś wąskie grono.
>
>
>
>>ZAWSZE to (mam nadzieję) obowiązują prawa fizyki. Za to CZĘSTO jest
>>tak, że decyzje podejmowane z pominięciem odwołania się do jakiś form
>>konsultacji z reprezentatywną próbą obywateli budzą kontrowersje.
>
>
> często?
> ileż było tych referendów, w których odwoływano się do woli społeczeństwa?
> chyba, że masz na myśli jakąś inną formę konsultacji z reprezentatywną
> próba obywateli. btw - reprezentatywność tutaj chyba nie jest właściwym
> zabiegiem.
Jeśli przez reprezentatywność rozumiesz dopuszczenie do procesu
decyzyjnego jako przedstawicieli narodu (obok rodziny i Kościoła)
wyłącznie środowisk związanych z opcją polityczną popierającą prezydenta
(czytaj PiS), to w istocie jest to reprezentacja bardzo niepełna. Jest
np. w Sejmie Konwent Seniorów, są władze zarządzające od strony
świeckiej dziedzictwem kulturowym.


>>Jednak nie taki jest sens mojego przekazu - napiszę prościej: zauważ,
>> że tajemne gremium decyzyjne NIE CHCE - przynajmniej do chwili w
>>której piszę te słowa wziąć odpowiedzialności za tą decyzje. Nawet
>>jeśli ktoś "poświęci się" w końcu, to czytam ten problem jako skrywane
>>poczucie nietrafności tej decyzji u samych decydentów.
>>Nikt nie chce być tym który znów "podzielił Polaków" OMC
>>zjednoczonych w obliczu tragedii.
>
>
> a ja czytam ten problem jako właśnie strach przed napiętnowaniem, a nie
> poczucie nietrafionej decyzji. każdy ma swoje okulary i bielma na oczach :)
Napiętnowaniem za słuszną decyzję? Dziwne. Wydaje mi się, że taki strach
powinien towarzyszyć raczej decyzjom niesłusznym. Jeśli chodzi o "stary
PiS" to są w większości opozycjoniści jeszcze z okresu stanu wojennego,
ludzie jak sądzę odważni, dla których "piętnowanie" w mediach to bułka
z masłem.

>
> "- Ostateczna decyzja o pochówku pary prezydenckiej na Wawelu w Krakowie
> należała do rodziny zmarłych, jednak to nie rodzina zabiegała o Wawel -
> powiedział w czwartek minister w Kancelarii Prezydenta Jacek Sasin.
>
> Pytany w radiowej Trójce, kto jest autorem decyzji o pochówku Lecha i Marii
> Kaczyńskich na Wawelu, powiedział: "to były niekończące się dyskusje, gdzie
> prezydent powinien spocząć". - Ta sprawa nie wyszła od rodziny. Rodzina na
> początku chciała rzeczywiście rodzinnego pochówku na Powązkach. Ostateczna
> decyzja należała do rodziny, ale to nie rodzina zabiegała o Wawel -
> podkreślił."
> http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/sasin-
-to-nie-rodzina-zabiegala-o-wawel,56724,1
jak się dowiadujemy z trudno"odnajdywalnego" artykułu w GW

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7773165,kto_w
ymyslil_wawel_dla_lecha_i_marii_kaczynskich_.html

"hasło Wawelu jako najlepszego miejsca spoczynku pary prezydenckiej
rzucił... 30-letni Paweł, krakowski sympatyk prawicy, fan Cracovii"

No i wyjaśniło się.

>
> ciekawy jestem też realnie o jakiego rzędu podziale społeczeństwa mówimy.
> z tego co widziałem i słyszałem, to w krakowie były największe protesty -
> ok 800 osób.
1)Dziwisz do którego należy weto w takiej sprawie mieszka w Krakowie,
Wawel chyba też tam jest-sorki ale szukasz argumentów trochę pośpiesznie.
2)Ja np. też nie zgadzam się z tą decyzją, ale na ulicę wyszedłbym
wtedy, gdyby Wawel zaproponowano Jaruzelskiemu. Fakt wyjścia na ulicę
zależy też odczegoś więcej niż tylko brak akceptacji. Chodzi o skalę
tego braku u konkretnych osób.
3)Czemu nie użyjesz do ekstrapolacji najprostszego wskaźnika jakim są
"przedwypadkowe" sondaże Kaczyńskiego?

to co widziałem na zdjęciach i na youtube - było to w ogromnym
> stopniu żenujące. nie mówiąc o facebooku, gdzie wygląda to zdecydowanie
> obrzydliwie.
Obrzydliwość która Cię mierzi ma się nijak do sposobu podjęcia tej
decyzji o której piszę więc nie widzę związku argumentu z tematem.

> w zestawieniu z tym co się dzieje w warszawie - ja tu nie widzę żadnego
> podziału, a jedynie chęć mediów do zmiany tematu wreszcie. i to na jaki
> fajny. dobrze wiem, w jaki sposób buduje się newsy w polsce - tak się
> akurat składa, że z pierwszej ręki to wiem :)
Nie rozumiem tego argumentu - może sądzisz, że zanim podejmę jakiś
pogląd na daną sprawę sprawdzam co w newsach? Czy o co chodzi...

>
>
>>Nawiasem, wyobrażasz sobie podobną (jakąkolwiek?) skalę protestu po
>>decyzji pochowania LK w bazylice w Warszawie?
>
>
> nie, pewnie protestu by nie było.
Dlaczego? Czy przypadkiem nie dlatego, że to byłaby słuszna decyzja?

>twoim zdaniem w życiu należy robić
> rzeczy, które sprawią, że nikt nie będzie przeciwko nim protestował?
Należy antycypować odmienne stanowisko innych, zwłaszcza jeśli może
być dobrze uzasadnione. Z tego powodu niektóre ważne decyzje winny
zapadać w sposób transparentny i z odwołaniem do szerszego grona osób
mających za sobą jakąś reprezentatywność (propozycje podałem).

>
>
>>>przy okazji - unikam dzielenia ludzi na polaków i nie polaków. ale wiem jak
>>>funkcjonuje biznes. i jeśli po w osobie hgw posmaruje tvn-owi stadionik w
>>>warszawie, to będzie ta obiecana miłość i zgoda :)
>>
>>Różnica polega na tym, że taką decyzję jak ta o której piszesz możesz
>>nawet TY zaskarżyć do sądu, lub donieść do innego NIKu i jeśli masz
>>rację - odkręcić.
>
>
> vb, unikaj sytuacji, które wystawiają twoją osobę na taka próbę :)
> liznąłem nieco małej polityki - u mnie w lokalnym środowisku. tworzy je
> grupka radnych, którzy są podzieleni na koalicję i opozycję. co i rusz
> wybuchają lokalne skandale i skandaliki, groźby sądowe i takie tam. ale nic
> się nie dzieje. tylko co jakiś czas koalicja zamienia się z opozycja
> miejscami przy pomocy kilku obrotnych i zmiennopoglądowych radnych.
> manus manum lavat - krzywdy sobie nie dadzą zrobić, bo a nuż przyjdzie
> jeszcze jakiś obcy leśniczy i przegoni całe towarzystwo? zbyt duże ryzyko
> żeby tak ciągać się za łby. i tego typu relacje panują w zasadzie wszędzie
> pewnie. i ja mogę wszystko zaskarżyć, pewnie. ale najpierw musiałbym
> nazbierać garście dowodów, a potem mieć czas, pieniądze i zdrowie, żeby
> wozić się z nimi po sądach. to nierealne - ale od tego powinniśmy mieć
> "swoich" polityków. cóż, koło się jakby zamyka...
/.../
A pochwalasz taki stan rzeczy? Jeśli nie spróbuj zrozumieć dlaczego
mnie on wydaje się wyjątkowo niewłaściwy przy podejmowaniu decyzji
dysponujących "Wawelem".

pozdrawiam
vonBraun

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
15.04 tren R
15.04 vonBraun
15.04 zażółcony
15.04 vonBraun
15.04 Ikselka
15.04 zażółcony
15.04 vonBraun
15.04 tren R
15.04 tren R
15.04 tren R
15.04 medea
15.04 Chiron
15.04 Marchewka
15.04 vonBraun
15.04 Marchewka
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6