Użytkownik "Evunia" <j...@s...net> napisał w wiadomości
news:eu58o8o5sxhx$.1ak0l8dqaadse$.dlg@40tude.net...

> Bo oni rozpaczliwie chcą być "normalni", czyli szczupli, w tym wypadku.
> A jak sama wiesz, nie każdemu to jest tak sobie dane od zawsze, na zawsze
> :/

No tak, ale to jest już skutek.Chyba Ty cytowałaś fragmenty książki gdzie
było napisane o strachu przed opuszczeniem posiłku.
Dla mnie to jakaś abstrakcja, a ku mojemu zdziwieniu odezwały się osoby
które tak mają.
No przecież nie wymyśliły sobie tego specjalnie, czytam i próbuję pojąć.
Często nie rozumiem, ale staram się zrozumieć skąd takie coś się może brać .

> Znam te teorie, nie mogę powiedzieć, że się z nimi nie zgadzam, ale nijak
> mi one pasują do mnie.

Bo one chyba nie działają tak "punktowo" i nie są aż tak oczywiste jak ja je
przedstawiam, no na pewno nie są jednym decydującym czynnikiem,
nasi rodzice tez mają swoje problemy które przenoszą na dzieci, tak samo
dziadkowie.
No i zawsze będą przypadki nie typowe, czy chorobowe.
Po prostu pojęłam, że to wcale nie jest takie proste jak mi się wydawało -
gdyby było proste, wystarczyłoby -mniej jeść.
To by było proste, prawda? :)

Sowa