Data: 2003-09-14 07:36:28
Temat: Re: jajko nawozem?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Elfir" <e...@p...fm> wrote in message
news:bk04l1$cav$4@atlantis.news.tpi.pl...
> Zadne podrzucanie kompostu lub
> obornika na dlugo nie starczy. Ilosc podrzucanej do kompostownika materii
> organicznej jest zawsze mniejsza od pobranej z ogrodu. Kompost i obornik
> uzyzniaja glebe przez wzbogacenie jej w prochnice, ale potas, fosfor i
azot
> stanowia maly procent tego czego potrzebuja rosliny i na dodatek w
> nieprawidlowych proporcjach.
Hm,hm!
Po pierwsze: W tym roku mam masę kompostu i użytkuję go rozsypując po
grządkach, Ich poziomy wyraźnie się podniósł. Czyli z tą iloscią to chyba
przesadzasz.
Zawartości potasu, fosforu i azotu nie badam - ale stwierdzam, że byliny na
kompoście
rosną o wiele lepiej niż bez. Wyglądają na
zadowolone, więc w naukowe wywody wdawać się nie będę.
Z nawozów mineralnych rośliny są w stanie pobrać tylko część aktywnych
składników, nie pomnę w tej chwili - koło 40%? To coś podobnego do
przyswajalności sztucznie syntetyzowanych witamin u człowieka - spora część
jest niewykorzystywana i zatruwa glebę i żyjące w niej organizmy
niepotrzebnie. Nie można twierdzić, że nawozy mineralne są obojętne dla
środowiska, jeśli używa się ich prawidłowo! Mimo wszystko to element
sztuczny. Co nie znaczy, że ich nie używam:-)
Ciekawa jestem, czy Ty w ogóle używasz kompostu lub obornika lub innego
organicznego nawozu we własnym ogrodzie?
Pozdrawiam, Basia.
|