Data: 2010-06-28 11:15:06
Temat: Re: jak
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 25 Jun 2010 15:38:19 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> koleszka napisał(a):
>> On 25 Cze, 21:04, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>
>>> > No i co powiesz, enigmatyczna Ikselko?
>>>
>>> Nic. Nie "haratam". Dzieci wychowywałam. A facet zarabia.
>>
>> I w tym momencie chyba masz odpowiedź na wcześniejsze "...".
>>
>> Ileż empatii trzeba w sobie mieć, aby bez reszty oddać się pracy i
>> zarabianiu "piniondzów" dla dobra dzieci i rodziny? Tak całkowicie
>> czasem rezygnując z życia rodzinnego - po to, aby im żyło się lepiej.
>> I bardzo dobrze jeśli chcą i potrafią to docenić. A jeżeli nie?
>>
>> Cóż, ktoś musi zarabiać na życie. ;-))
>>
>> k.
> Nie to brak empatii, bo praca dla pracy, to racjonalizacjia tego że
> nie interesuje się człowiek rodziną. Dzieci chodzą na paluszkach bo
> wszystko jest podporządkowane pod prace ojca, a nie relacje
> interpersonalne. Teraz polacy już tak ganiają za kasą, że na seks już
> czasu nie mają, a dzieci wychowuje ulica.
Nie dotyczy to mojej rodziny ani wielu innych rodzin, które znam.
Swoją rodzinę opisałam post wcześniej.
|