Żenia wrote:

> Witam. Mam takie pytanko. Jak dbać o paprotkę żeby nie marniała i nie
> usychała? Miałam już kilka paprotek i wszystkie spotkał taki sam los, a
> mianowicie uschły po kilku miesiącach. Podobają mi się te kwiaty i
> chciałabym w końcu wyhodować jakiś piękny okaz. Pozdrawiam. Żenia
1. Nie kupować w kwiaciarni. Można kupić piękną paproć z Holandii
przyzwyczajoną do wilgotnego klimatu.
2. Poprosić o sadzonki (3-5) kogoś kto ma ładne paprocie w mieszkaniu od
kilku lat. Najlepsze sadzonki są z podziału ziemi w doniczce ostrym nożem
na dwie części miesiąc wcześniej i przełożenie jednej do nowej doniczki.
3. Pójść do tego kogoś na wiosnę i przesadzić do swoich doniczek z parowaną
ziemią z działki pół na pół z kwaśnym torfem, ale zostawić sadzonkę koło
paproci matecznej. Parowanie ziemi przeprowadzić miesiąc wcześniej. Po
miesiącu zabrać.
4. Trzymać je w grupie blisko siebie nie na słońcu, ale nie tez w ciemnym
kącie.
5. Przez pół roku zraszać cześcią wody przeznaczonej do podlewania liście.
6. Zraszać zimą.
Metoda sprawdzona w firmie gdzie ściana południowa była szklana, było dużo
urządzeń elektronicznych i kaloryfery. Wypadało tam 100% sadzonek z jednym
pędem odciętym w chwili sadzenia od rośliny matecznej.
--
Dziadek (drugi)