Data: 2004-02-23 15:32:55
Temat: Re: jak odroznic psychoterapeute od przyjaciela :) dłuuuuższe
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aneta" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:c1bc9e$1ut$1@inews.gazeta.pl...
> Tak, jestem kosmitką. Doceniam w całej rozciągłości zalety von Brauna, o
czym
> nieraz pisałam, dziękując za pomoc, lecz razi ten jego kitel szeleszczący
> krochmalem, w oślepiająco białym kolorze.
Wolalabys koronke w groszki z falbankami?
Udzielil ci bardzo rzeczowych informacji, rozmawial po przyjacielsku,
zyczliwie, poswiecil mnostwo czasu. Czego ty jeszcze oczekiwalas od
specjalisty? Aby przytulil i lzy z oczat otarl??? A nie uwazasz,ze w zyciu
od tego jest ktos inny?
Zdumialas mnie. Wyglada na to,ze nie wybaczysz mu, z e m i a l r a c j
e, posiada wiedze i w dodatku umial sie nia podzielic. Za friko, z czystej
ludzkiej zyczliwosci i troski o pacjenta ( tego twojego ucznia!)
Dlatego wspomnialas o uwlaczajacym gescie wsuwania koperty do kieszeni. Tak?
Kaska
|