Data: 2003-02-28 10:38:39
Temat: Re: jak odstraszyć nachalnego wielbiciela?
Od: "sitting target" <...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4cc1.00000d55.3e5f2bef@newsgate.onet.pl...
> Witajcie!
>
> Temat brzmi smiesznie, ale biorąc pod uwage calą sytuacje, okazuje sie byc
> troche mniej zabawne.
Moze z tego wyjsc zupelnie nieciekawa sytuacja bo z tego maila wynika ze
facet ow moze w koncu uciec sie do przemocy gdy przestanie dostrzegac inne
mozliwosci swojego zachowania, na razie tylko neka ale jak w jego slowach
pojawi sie nuta o mozliwosci fizycznej agresji to nalezy potraktowac to
powaznie.
Podstawowa zasada - zero tolerancji:
a) jasne stawianie spraw jak sa czyli nie bedzie sie z nim spotykac - ni
wymyslac wymowek, usprawiedliwien (zrozumie to tak jak bedzie on chcial),
falszywych narzeczonych (w jego umysle pojawi sie obraz ze jest z nim ale w
"glebi serca" chce byc wlasnie z nim itd.). Tylko wazna jest zelazna
konsekwencja - ZADNYCH usprawiedliwien , moze z uporem maniaka w rozmowie
jesli juz do niej doszlo mowic ze nie spotka sie z nim, jesli bedzie domagal
sie wyjasnienia to dalej po prostu odmawiac spotkania bez podania przyczyn.
b) nie wiklanie sie w zadne ustepstwa , a jak piszesz powiedzial ze
przestanie dzwonic jak sie z nim spotka - tak nigdy nie bedzie. Skoro dostal
szajby to bedzie probowal zmusic ja do dalszego utrzymywania kontaktow.
c) zadnych spotkan, kontaktow - dzialaja na niego jak katalizator.
d) to ze nigdzie nie wychodzi dodatkowo powoduje ze sobie pomysli ze skoro
nic nie robi to mialaby czas sie z nim widywac.
e) do diabla niech wylacza na noc telefon , tel jest dla odbierajacego a nie
dzwoniacego - tylko bez wytlumaczen w stylu a jak ktos zadzwoni z wazna
sprawa -> to zadzwoni w dzien.
Tak na koniec to powodzenia bo tak od razu facet nie odpusci, dlatego wazna
jest konsekwencja - bo on bedzie doszukiwal sie najmniejszych oznak
zainteresowania z jej strony, nawet jesli dla twojej znajomej bylyby
zupelnie nielogiczne. Na tym etapie jego stan umyslowy nie ma nic wspolnego
z logika.
> Zdacydowala sie zerwac znajomosc, gdy facet zaczal dzwonic do niej o godz.
> 2-3 nad ranem, pytajac czy moze przyjechac, bo teskni. Szalę przeważyla
> uwaga znajomych o jego narzeczonej, z ktora podobno jest od 4 lat.
> Kolezanka telefonicznie zaczela odmawiac spotkan, wymyslajac rozne
> preteksty. W koncu przyznala, ze wie o jego narzeczonej i nie chce go
znac.
> Facet przestal molestowac ją telefonicznie. Na miesiac. Potem znow zaczely
> sie telefony, najpierw normalne, teraz głuche.
> On twierdzi, ze ją kocha, ze nie moze bez niej zyc.
> Pisze do niej tony sms-ow.
> Przed drzwiami do klatki schodowej zostawia kwiaty.
> Wieczorami staje samochodem na wprost jej okien, potrafi siedziec w nim
> godzinami. Zgloszenia na policje nic nie dają, bo jesli patrol w ogole
> przyjezdza, on odjezdza a potem wraca.
> Ona poprosila telefonicznie, by tego nie robil. Obiecal, ze przestanie
jesli
> sie z nim zobaczy. Zgodzila sie. Widzieli sie w kawiarni w gwarnym
miejscu.
> Powiedziala mu, ze nie ma zamiaru sie z nim spotykac, zeby odpusil, on na
> to, ze jest pewien, ze ona tez go kocha i ze nie zrezygnuje.
> Znow wysiaduje pod jej mieszkaniem.
> Mimo, ze fizycznie nic jej nie zrobil, dziewczyna boi sie wychodzic z
domu.
> Po pracy nigdzie sie nie rusza. Zamknela sie w sobie, zaczela bardzo
nerwowo
> reagowac na dzwonek telefonu, domofonu czy jakis odglos za oknem, nie moze
> spac. Wygląda na totalnie zaszczutą.
> Co pare dni, ktos ze znajomych zostaje zeby z nią nocowac. Problem w tym,
ze
> ona nie ma za wielu znajomych, a jej rodzina mieszka 300 km stad.
> Chcialabym jej pomóc, bo kiedys "przeszłam" przez podobną sytuacje i wiem,
> jak bardzo można sie bac...
> Pisze tutaj, bo moze ktos z Was, Waszych znajomych itp. doswiadczyl takiej
> sytuacji i cos doradzi.
> Zreszta kazdy pomysl sie moze przydac.
> Zaznacze z gory, że koledzy, ktorzy mieli udawac jej faceta, nie wywarli
> zadnego efektu, a ona nie ma mozliwosci wyprowadzic sie gdzie indziej, bo
> opiekuje sie mieszkaniem kogos, kto jest za granicą.
>
> W oczekiwaniu na pomoc
> Pozdrawiam wszystkich
> t.l.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|