Data: 2004-04-28 12:57:48
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 28 Apr 2004 14:34:38 +0200 I had a dream that =sve@na=
<s...@h...com> wrote:
>> mysle, ze chyba kazdy tutaj w domu ma komputer, a jesli nie
>> sa dostepne komputery w bibliotekach.
> Ta cala dyskusja o komputerach jest bez sensu, IMO. Przeciez teraz i to juz
> od dobrych kilku lat cala nauka teorii i nauka odpowiadania na pytania
> testowe odbywa sie wylacznie na komputerach (tak jest w Szwecji). To jak
> niby ktos ma podejsc do egzaminu i nie miec przedtem myszy komputerowej w
> reku?
Niech mi ktoś coś wytłumaczy - mój egzamin teoretyczny na prawo jazdy
był przy komputerze - była grupa osób w różnym wieku (kilka osób w tzw.
średnim wieku) - każdy usiadł przed swoim komputerem, sprawdzenie listy
obecności, wprowadzenie, zasady, zrobienie kilku przykładowych pytań dla
poznania interfejsu, przycisków i już normalny egzamin.
Nie było żadnej mowy o "kursie komputerowym" ani o czymkolwiek innym.
Zresztą nikt nie protestował.
Poza tym cała klawiatura tego komputera to było pięć przycisków - A, B,
C, "Akceptuj" i "Popraw".
Może i jestem nietolerancyjny, ale dla mnie ktoś, kto nie jest w stanie
załapać obsługi takiego "komputera" nie powinien prowadzić samochodu.
Zresztą osbługa bankomatu, stacji beznynowej czy myjni jest już tak
skomplikowana, że taka osoba by wymiękła.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|