Data: 2002-11-20 16:24:24
Temat: Re: jak powitać żone ?
Od: "Arek" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Monika" <1...@w...pl> napisał w wiadomości
news:Xns92CBDC245ED84xxx@127.0.0.1...
> Po pierwsze porządek w domu, człowiek jak go nie ma to w
> swojej tęsknocie idealizuje dom nieco, po przyjeździe naczynia w
> zlewie, albo szklanki na stole, zbyt brutalnie wyrywają ze mnie ten
> idealny wizerunek. I zamiast radości ze spotkania jestem wściekła na
> TZ-eta, głównie za to rozczarownie i niedopilnowanie takich w sumie
> drobiazgów. Do takich drobiazgów zalicza się też obecność w domu
> jedzenia, po pierwsze w lodówce, a po drugie jakiegoś obiadu czy
> kolacji do podgrzania, albo dokończenia. Romantyczna kolacyjka byłaby
> jak najbardziej na miejscu moim zdaniem:).
> Wiem, że to banały, ale kilka razy zdarzyło mi się zostać tak
> ściągnięta na ziemię, po powrocie do domu i mało radośnie te powroty
> wspominam:-(.
> Więc dla mnie to kolacja, butelka dobrego wina, jakiś "ciepły" film
> (tzn. ja lubię w takich sytuacjach niezbyt ambitne romantyczne komedie,
> aby nie wciągały za bardzo i można było zapomnieć o tym co na ekranie:-
> )), usiąść z tym winem przed telewizorem, przytulić się i z każdą
> chwilą zapominać o czym jest ten film:-).
Czy mam sie bardzo przejmować :
1) nieco ściemniałym dywanem (właściwie wykładziną dywanową koloru kość
słoniowa w oryginale) - da sie zauważyć najbardziej uczęszczane przeze mnie
ścieżki - łóżko-komputer-wyjście ? :) A jezeli tak to czym to usunąć ?
2) Kwiatki tez nieco "ubolały", no moze niektóre nawet bardziej :))))))))np.
fikus, który trzeba podlewać codzinnie - przeżył podlewanie co tydzien albo
i zadziej ale za to wygląda fatalnie :-((((((
3) najgorsze - ubolało w tym czasie auto teściowej - ktoś na parkingu
przerysował tylne drzwi :(((((((((((((((((((((((((((((((((( jak na to
zareaguje tesciowa - to mnie mniej teraz martwi ale żona ??? Zawsze kazała
mi na nie uważać "bo wiesz jaka ona jest (teściowa)"....
Pozdrawiam
Arek
|