Data: 2004-03-05 14:02:59
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panow
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robaczek " <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:05cd.00001254.40487809@newsgate.onet.pl...
> Wracając do tematu :) nie sądzicie że po 4 latach najwyższa pora poznać
naszych
> staruszków?
> A poza tym wydaje mi się że mój luby zmenił się pod wpływem kupna
mieszkania
> (o które była poprzednia bduża kłótnia- bo obiecał a nie wziął kredytu ze
mną
> (chodzi o wspólnotę, więzy i zaufanie) na to mieszkanie tylko z mamusią, a
ja
> się wkurzyłam i wyprowadziłam od niego)
> Ciąglgle daje mi odczuć że to jego mieszkanie. A mi jest przykro...
>
> Robaczek
Jeśli rzeczywiści daje Ci odczuć.. to lepiej się zastanów.
Poważnie. Wprawdzie intercyza to niegłupia rzecz, ale dawanie komuś na życie
odczuć, że to jEGO mieszkanie
+ opory co do spotkania z Twoimi rodzicami.. to mi już trochę nieładnie
pachnie..
A może on pod wpływem przemożnym mamusi?
I może to bardzo dobrze, że nie wzięłaś tego kredytu,
bo mógłby być tą kulą na łańcuchu ;). Tak tak..
Trzeba moim zdaniem porozmawiać jednak poważnie,
pomimo oporów. I nawet niekoniecznie o ślubie - raczej o tym jak i czy
wyobraża sobie wspólne życie.
Być może nie warto dalej w to inwestować.. zwłaszcza uczuć. no ale poważna
rozmowa może też sporo zepsuć,
może nawet wszystko. Musisz wybrać co wolisz - stan obecny czy
rozstrzygnięcie niepewności.
E.
|