Data: 2013-06-01 15:37:32
Temat: Re: jak rozmnozyc bez
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
skryba napisał:
>> Czy jest jakis latwy, amatorski sposob na rozmnozenie bzu?
>
> Sposobów jest kilka, aczkolwiek nie wszystkie można nazwać amatorskimi.
[...1, 2, 3, 4, 5, 6...]
> 7. Ponad pół wieku temu będąc jeszcze pacholęciem przyniosłem mojej mamie
> naręcze rozkwitających dopiero bzów. Kilka gałązek było w tak silnym
> turgorze, że w wazonie wypuściły korzonki (pokój był jasny ale chłodny).
Skoro tak, to można spróbować sposobem przez obrączkowanie. Nazwa może
troche myląca -- ludzi też się obrączkuje w celu uzyskania rozmnażania,
ale tu chodzi o co innego. Zamiast rwać gałązkę, nacina się ją wokół i
zdejmuje obrączkę kory o szerokości kilku milimetrów. Nad tym nmiejscem
okłada się badyla mokrym torfem czy mchem i zbezpiecza jakąś folią.
Zaobrączkowana gałąź cały czas zasilana jest korzennymi wodami (co odbywa
się wnętrzem pędu), ale produkty fotosyntezy dokonującej się w liściach
nie mają kędy opuścić tej części rośliny, bo odpowiedzialne za to wiązki
przewodzące zostały przecięte. No i ten nadmiar sił witalnych powoduje,
że w wilgotnym miejscu pojawiają się korzenie przybyszowe.
Metoda ta odnotowana była w odnalezionym kiedyś przeze mnie przedwojennym
podręczniku sadownictwa. Polecano ją do rozmnażania winorośli. Zresztą
nie tylko do rozmnażania -- można zaobrączkować owocującą gałąź, a wtedy
słodkości zamiast spłynąć do korzeni, zostają w owocach. To akurat polecano
nie tylko do winogron. Ale ja na winorośli spróbowałem -- i faktycznie
działa.
> Pozdrawiam wyczerpująco
> skryba
Pisano też, że metoda ta jest pracochłonna i wyczerpująca (dla sadownika),
więc w przemysłowych uprawach rzadko stosowana. Ale jak ktoś hobbystycznie
dłubie w ziemi, to może poeksperymentować.
Jarek
--
Narwali bzu, naszarpali,
Nadarli go, natargali,
Nanieśli świeżego, mokrego,
Białego i tego bzowego.
|