:) rozmieśszyłaś i rozczarowałaś mnie swoimi głupawymi i nieudolnymi
odpowiedziami. Reprezentujesz tak niski poziom, ze szkoda na twoje wymysły
mojego czasu. Podkreślam jeszcze raz - jesteś żałosna. Ale naskrobałam coś
niżej...

Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e0rcc7$i52$1@inews.gazeta.pl...
> ThomasB <t...@o...pl> napisał(a):
>
> > o Jezuu, niesamowite !! czepiasz sie pierdół... internetowa niewyżyta
> > pedantka jesteś ? Nie było sie do czego konkretnie ustosunkować bo cały
post
> > był do BANI, gdyż nie poruszył konkretów...a po co coś bez konkretów,
STRATA
> > CZASU !...
>
> To trzeba się było w ogóle nie ustosunkowywać, albo wyciąć wszystko. HTH.

Gdybym nie poruszyła to nie dowiedziałabym się więcej Kretynko. A tak w
ogóle to cięcie wątków powinno się ograniczyć do absolutnego
minimum..baranku

>
> > to co napisałaś nie zmienia faktu, że napisałaś nic nie wnoszące
pierdoły
> > aby mnie ośmieszyć...troche to prostackie z Twojej strony...może troche
sie
> > posamorealizujesz (sprawdź w słowniku jeśli nie wiesz co to oznacza -
wpisz
> > w google hasło : SAMOREALIZACJA)
>
> O, jakie fajne sfrustrowane i agresywne clueless newbie.

Nie newbie lecz wręcz na odwrót, jestem administratorem sieci/informatykiem
w 3 firmach już od paru lat i takie bezmuzgie i zaparte matoły w internecie
jak Ty mnie irytują już..za dużo z wami miałam i mam do czynienia
może...[wzdech]

>
> > Litości...czytałaś te pierdoły które wypisujesz ? zajrzyj do
encyklopedii
> > jak nie wiesz co oznacza słowo "forum"...Porażasz intelektem...
>
> O, nie dość, że clueless newbie, to jeszcze ignorant, nieodróżniający
forum
> od grupy dyskusyjnej.

Pocieszaj sie dalej, ale właściwie to od początku tego wątku, również teraz
i zapewne w następnych twoich postach to Ty byłaś, jesteś i będziesz
ignorantką..to przykre ale to prawda i dopóki tego nie zrozumiesz nie
będziesz w pełni szczęśliwa..eeh, współczuje ci stanu w jakim jesteś...ale
jest jeszcze nadzieja...jeśli mnie przeprosisz to będzie nadzieja na twoją
poprawę...

>
> > kolejny zbędny text/farmazon...po co wogóle to piszesz ?
>
> O, nie dość, że internetowy ignorant, to jeszcze ortograficznie sprawne
> inaczej, co to nie wie, jak się pisze "w ogóle".

naprawde porażasz..czepiasz się ortografii bo jak widać nie masz tak
naprawdę czego...nie ratuj się idiotyzmami bo się pogrążasz tylko w swojej
złości i jeszcze wrzodów albo czegośtam przykrego dostaniesz..

>
> > Teraz to już porażka totalna z Twojej strony...tylko tyle byłaś w stanie
> > napisać ? JEZU ! ALE JAKIE TE ĆWICZENIA (mam wymienić 600000 ćwiczeń a
Ty mi
> > napiszesz, że to i to ?
>
> Słuchaj, tu jest grupa dyskusyjna, a nie kącik poradnik z dziedziny
fitnessu.
> Zatrudnij sobie prywatnego trenera, płać i wymagaj. Jak zapłacisz
odpowiednio
> dużo, to będziesz mogło się na niego wydzierać i może nawet pozwoli Ci
> potupać.

no patrz..a jakimś cudem się dowiedziałam tego czego chciałam...ale nie od
ciebie...po co tu wlazłaś na ten wątek ? spierdzielaj stąd i nie wracaj...

>
> > wystarczy zwykłe "przepraszam,
> > że na Ciebie najechałam bezyślnie bo musiałam na kimś cośtam
odreagować")...
>
> Jak chcesz przeprosić, to naprawdę nie musisz robić tego aż w aż tak
> barokowym stylu.

Nawet gdy użyjesz tak strasznie zaawansowanego stwierdzenia jak na twoje
możliwości to wiedz, że trzeba czytać to na co się odpowiada, a tu jak widać
ci się sensu zdania nie udało ci się zrozumieć bidulko...eh..jak juz
mówiłam - porażasz..zniknij, przepadnij siło nieczysta..

Muszę przyznać, że mnie w pewnym sensie rozśmieszasz...szkoda, że nie jesteś
w stanie błysnąć czymkolwiek inteligentnym bo już mi się nudzi twoje słodkie
pierdzenie...

Przykro mi, że piszę takie przykre rzeczy ale chyba ktoś ci musi uświadomić
conieco zanim bedzie za późno...

Rozgrzeszam cie i już nie będę cię ośmieszać. Przepraszam i pozdrawiam.
Wyciągnij same pozytywne wnioski z tego co napisałam do ciebie, a zajdziesz
dalej niz moglas do tej pory...

JK