Data: 2006-01-25 07:17:46
Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
Damian pisze:
>>Zamiast podawac skrajne przyklady przezuwacza i rownie mocno
>>wyspecjalizowanego drapieznika, skup sie moze na czlowieku, ktory jest
>>typowym przykladem wszystkozercy. Dla czlowieka nie istnieje jeden produkt
>>czy tez nawet jedna klasa produktow spozywczych, ktora zaspokajalaby
>>kompleksowo zapotrzebowanie na okreslone ilosci okreslonych substancji
>>wykorzystywanych w przemianach metabolicznych.
>
>
> Skąd jesteś tego taki pewien? Sprawdziłeś to sam? Przeprowadziłeś jakieś
> badania? czy opierasz się na autorytetach?
Opieram sie wlasnie na wiedzy o budowie i funkcjonowaniu ludzkiego
organizmu, ktora tak bardzo chciales, bym przestudiowal. Otoz interesuje
sie tym od lat i np. nijak pod jakakolwiek ideologie nie daje mi sie
podciagnac niezaprzeczalny fakt istnienia w ludzkim organizmie
mechanizmow wskazujacych na to, ze nasze zoladki od milionow lat mialy
stala stycznosc z pokarmem pochodzenia roslinnego. Chodzi mianowicie o
brak mozliwosci syntezy wit. C, uklad trawienny dobrze przystosowany do
trawienia weglowodanow (amylaza juz w slinie), doskonaly uklad kontroli
poziomu glukozy we krwi czy udokumentowana badaniami pozytywna rola
blonnika pokarmowego w utrzymaniu zdrowia. To sa rzeczy wskazujace na
to, ze pokarmy pochodzenia roslinnego nie byly nam w przeszlosci obce.
Do tego, ze czlowiek jadal rowniez pokarmy pochodzenia zwierzecego
przekonywac Cie zapewne nie musze, wiec nie bede sie rozpisywal. A skoro
w swojej historii mielismy staly kontakt z tak roznymi rodzajami
pozywienia, to sila rzeczy dostosowalismy sie do nich w toku ewolucji,
np. tracac umiejetnosc endogennej syntezy tych substancji, ktorych
pozywienie dostarczalo nam w wystarczajacych ilosciach (patrz przyklad
wit. C). Takie przystosowania wystepuja tez u skrajnych drapieznikow,
np. kotow: nie potrafia one syntetyzowac tauryny - aminokwasu dostepnego
w sporych ilosciach jedynie w surowym (ale juz nie gotowanym) miesie.
Dla czlowieka natomiast tauryna jest aminokwasem endogennym, co jest
kolejnym dowodem na to, ze nigdy nie bylismy typowymi,
wyspecjalizowanymi miesozercami.
Troche sie napisalem, wiec moze w ramach rewanzu zapytam: na jakiej
podstawie masz tak duza pewnosc, ze czlowiek moze odzywiac sie
jednostronnie, jedna okreslona grupa produktow, i osiagac optimum sil i
zdrowia. Przeprowadziles jakies badania? Sprawdziles sam?
> Czy dla psa istnieje jeden taki produkt czy też klasa produktów? W tym
> przypadku już więcej grupowiczów znajdzie pewną grupę produktów. Dlaczego?
> Dlatego, że nie potrafimy spokrzeć na to wszystko obiektywnie, bez
> uwarunkowań.
?
> Tak na marginesie, znam ludzi którzy karmią psy wyłącznie resztkami z
> obiadów i kaszą. Psy żyją. Dlaczego człowiek nie ma żyć? Znam nawet takich
> ludzi, którzy uważają, że psy sa wszystkożerne. :)
Rowniez tak uwazam. Ich specjalizacja ne jest tak silna, by nie mogly
zywic sie podobnie do czlowieka. De facto tak wlasnie sie zywily od
momentu powstania gatunku, czyli udomowienia jakiegos dzikiego psowatego.
Co do "moga zyc" czy "nie moga zyc" to oczywiscie ze moga. Czlowiek tez
moze zywic sie jednostronnie. Nie napisalem, ze od tego sie umiera. To
jest wlasnie zysk z przystosowania do wszystkozernosci. Ale zyc mozna na
roznych poziomach i nie zawsze bedzie to optimum.
>>Zdefiniuj zatem prawidlowe oraz nieprawidlowe odzywianie.
>
>
> W tej sprawie nie mozna zajac 'stanowiska' na grupie. Reakcja jest do
> przewidzenia a nie to chodzi.
Czyli co? Dyskutujesz z moimi pogladami, a swoich przedstawic nie
chcesz? Ciekawe.
>>>Radze przestudiować budowe człowieka pod względem biologicznym, bez
>>>uprzedzeń i założeń. Odrzucić wszelkie ideologie i porównać z innymi
>>>zwierzętami.
>>
>>I co Ci wyszlo z tego studiowania i porownania? Chetnie posluchamy, skoro
>>jestes taki szybki do radzenia.
>
>
> Dlaczego od razu naskakujesz na mnie? Boisz sie sam zglebic wiedze o
> czlowieku? Boisz sie odkryc czegos, co podawyloby Twoj od lat wpracowany
> poglad, ktorego tak zaciekle bronisz?
"naskakujesz", "zaciekle"? Wyluzuj. Skoro zasugerowales, bym sie z czyms
zapoznal, to chcialbym wiedziec, czego sam sie dowiedziales. Smialo.
|