Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!newsfeed.jasien-net.com
NNTP-Posting-Host: 217.30.132.161
Newsgroups: pl.rec.uroda
Date: Sun, 16 May 2004 13:33:19 +0200
Message-ID: <2...@j...jasien.net>
Sender: news user <n...@j...net>
From: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: en-us, en
MIME-Version: 1.0
Subject: Re: jak to jest z tipsami?
References: <c87dkd$8h1$1@atlantis.news.tpi.pl>
In-Reply-To: <c87dkd$8h1$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 37
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:82594
Ukryj nagłówki
a_gg_a wrote:
> Niedługo wychodzę za mąż. Na tą okazję chciałabym mieć pięknie zrobione
> paznokcie. Większość osób, z którymi rozmawiałam poradziło mi tipsy(te,
> które potem trzeba nadlewać, nie wiem jak to się fachowo nazywa).Z drugiej
> strony słyszałam, że później jest problem żeby to odkleić i trzeba czekać aż
> odrosną własne paznokcie i te tipsy zejdą same (nie za bardzo chce mi się w
> to wierzyć), że bardzo niszczą paznokcie, które po odklejeniu wyglądają
> koszmarnie.Ktoś mi powie żebym ich po prostu nie odklejała ale kiedyś będę
> musiała to zrobić i nie chce aby moje paznokcie wygladałay jak z harroru, po
> za tym wydawać co miesiąć 50 zł za nadlewanie to dla mnie troche za dużo,
> przynajmniej teraz.
Hmm... Ja mam może jakieś nietypowe paznokcie, ale było tak: poszłam
zrobić żel i dwa razy uzupełniałam. Za drugim razem pani się chyba na
mnie obraziła (bo nie przychodziłam na regularne zdobienie :>) i zrobiła
mi taką fuszerkę, że tipsy zaczęły odchodzić. Podczas zmywania lakieru
pod odchodzące tipsy wpłnął rozcieńczony zmywaczem lakier i wyglądało to
tragicznie. No to się zeźliłam i sobie te tipsy sama w domu poodklejałam
-- po prostu delikatnie podważałam je narzędziem do odsuwania skórek.
Płytka pod spodem była pocharatana, więc ją szybko wygładziłam polerką,
przykryłam grubą warstwą odżywki, na to położyłam frencz i czekałam,
który mi się pierwszy złamie. Minął już miesiąc, pazury rosną jak
szalone, żaden nawet nie pękł... Używam odżywki 3w1 i zestawu do frencza
Killys (15-25zł).
> Co radziecie. Dodam, że moje paznokcie są dość ładne tylko boję się, że mogę
> je do tego czasu z nerwów obgryźć.
Ładnie je pomaluj =] Szkoda Ci będzie je zniszczyć, jak będą fajnie
ozdobione. Jak nie umiesz sama, to idź do salonu, samo zdobienie to ok.
5 zł. Ew. możesz też kupić gorzki lakier przeciw obgryzaniu.
Pozdrawiam,
Karola
|