Data: 2002-12-11 22:33:53
Temat: Re: jak witacie codziennie swoja II polowe?
Od: "MJ Skorupscy" <skorupski???@autocom.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:at32vr$qqt$1@news.onet.pl...
> Bo my kobiety Sowy, też chodzimy po mieszkaniu na bosaka, a jego nauczono
> inaczej. I on to próbował zwalczać, a teraz tylko ma pretensje o
wybieganie
> na bosaka na klatkę schodową - blokową.
> Sowa
>
> P.S.
> Takie domowe rozdeptane, zapocone kapciuszki, zawsze przyprawiały mnie o
> mdłości.
O dzieki Ci Sowo! Myslalam, ze tylko ja tak mam - jakies atawistyczne
pozostalosci po odleglych przodkach;) Cale swoje zycie unikalam kapciuszkow
jak ognia - szczegolnym obrzydzeniem napawalo mnie zmuszanie mnie do
noszenia u kogos cudzych kapci i podsuwania gosciom wlasnych (teraz mam
takie "gosciowe" dla natretow). Chodze calkiem boso albo jak zimno, to w
skarpetkach. Moje dziecie rowniez. I zyjemy. I tylko mam ochote zrobic
tesciom cos zlego ;), jak patrza na mnie z przerazeniem i pytaja, czemu
chodze bez pantofli, na pewno zachoruje i kto to widzial taki zwyczaj itp
itd.
A w ogole to na pl.soc.rodzina jeszcze nie pisalam, wiec sie przywitam -
dobry wieczor:-)
Marta
|