Data: 2004-02-13 19:15:25
Temat: Re: jak "wyprostowac" czyjes myslenie
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nicki:
> [...]
Przede wszystkim lepiej byloby nie cytowac prywatnej
rozmowy z gg.
Opisy przed i po cytatach z gg byly niezle.
Zamiast rozmowy znacznie fajniej byloby abys je
doprecyzowala/rozwinela i juz.
Zawsze z pewnym zarzenowaniem i niesmakiem siegam
po opisy prywatnej korespondencji niby-ilustrujacej sytuacje.
> walka z wiatrakami?
Para chyba nie powinna ze soba walczyc?
W kazdym razie nie kazdemu cos takiego odpowiada.
Niektorzy mezczyzni nie cenia kobiet dzikich i
~niepodporzadkowanych, ktore nie dbaja o wzajemne
zrozumienie, czy o stabilnosc zwiazku.
Gosc probuje traktowac Cie jak kumpla, a Ty jestes dla niego
jak nieco upierdliwy kolega/znajomy.
Obojgu brakuje Wam milosnej protekcjonalnosci, ktora daje
wzajemne poczucie dbalosci o zwiazek i jakosc relacji
w zwiazku.
Dlatego tez Wasz zwiazek wydaje sie 'surowy', a zamiast
cieszyc sie soba, badz uwolnic sie od siebie, zabawiacie
sie w jakies prywatne 'wojenki'.
Nawiasem mowiac obstawiam, ze facet ma nie za bardzo
uporzadkowane relacje z meskim rodzicem, a Ty z zenskim. :)
Gadac mozna dlugo, namietnie i przekonywajaco, a 'ustalic'
w taki sposob da sie 'najdziwniejsze' ~rzeczy z najdziwniejszymi
ludzmi jakich ziemia nosi - kwestia podejscia i umiejetnosci
wykorzystania walorow komunikacji slownej/werbalnej...
ale gdybys posiadla juz taka umiejetnosc, to wowczas
prawdopodobnie odkrylabys, ze nie z kazdym warto sie
dogadywac, zas w zwiazku slowa nie zastapia rzeczywistego
poczucia wspol-bliskosci z partnerem.
Krotko mowiac: tak. :)
Ot co. ;)
Czarek
|