Data: 2009-10-26 12:29:23
Temat: Re: jak zaskoczyć kobietę ?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Biorąc pod uwagę skład osobowy tej trójki - oto, co my tu mamy:
> a) panią spoza targetu - ponieważ jej związek już się był (niewatpliwie
> nie tylko z winy byłego - wina zawsze leży po obu stronach) rozpadł i
> każda opowieść typu "kozak dla wybranki" doprowadzi ją do białej
> gorączki, a zwłaszcza moja
> b) panią z gruntu źle do mnie nastawioną, raczej mało odjazdową
> c) młodą osobę w wieku mojej córki, która stawia pierwsze kroki jako
> żona i matka.
> O ile na temat pani "a" mogę powiedzieć, że wypowiada się krytycznie o
> sytuacji, która jej nigdy nie spotkała i nie spotka niewątpliwie nie
> tylko z winy samych mężczyzn..., to na temat pań "b" i "c" uważam, że
> dyskutując z nimi jak równa z równą nie jestem wobec nich w porządku -
> jako swego rodzaju guru nie powinnam wpedzać ich (kobiet
> niedoświadczonych w okazywaniu im męskiej miłości i atencji) w zazdrosne
> frustracje, gdy wszystko przecież jeszcze przed nimi ;-PPP
> ALE... jeśli one obie (czyli w tym właśnie Ty) po 28!!! latach małżeństwa
> będą mogły się pochwalić takim mężowskim uwielbieniem i szarmem oraz tak
> odjechaną mężowską miłością, jak opisałam, to może wtedy porozmawiamy jak
> równa z równą :-)
Ale Ty już najprawdopodobniej nie będziesz żyła.
Qra
|