Data: 2004-09-10 16:48:32
Temat: Re: jak zdemaskowac sprytnie klamstewka? [dluuugie]
Od: Stokrotka <d...@2...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Fri, 10 Sep 2004 11:25:22 +0000 (UTC), na pl.sci.psychologia, emocja
> napisal(a):
>
>
>>Moze ktos ma jakis fajny pomysl na sprytne rozwiazanie takiej sytuacji? :)
>>Pozdrawiam i pomozcie
>
>
Pomoge Ci;-) Masz chorobliwa zazdrosc. A to trzeba leczyc;-)
Nie widze w nim zadnej winy, naprawde!!! Ludzie sa na swiecie po to, by
wchodzic z soba w relacje, wymieniac poglady etc. Kurcze, na twoim
miejscu to bym sie cieszyla, ze powiedzial ze ma dziewczyne i ze z tamta
nie chce sie spotkac. Nie widzisz tego?? Ano wlasnie, nie docenia sie
tego co sie ma. I lepiej by bylo zebys sie zastanowila nad soba, swoim
postepowaniem jesli go kochasz, i chcesz zbudowac z nim przyszlosc
apropo
"umowilismy sie, ze nie
gadamy z nieznajomymi na gadugadu, na czatach, nie chodzimy do pubow
potajemnie ani bez uprzedzenia drugiej osoby"
W takim razie co tu robisz? I mam nadzieje ze opowiesz mu o tym, a moze
nawet pokazesz co tu pisalas. Tego przeciez wymagaja twoje zasady, czyz
nie? No jak to w koncu jest?
Stokrotka
|