Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ewsfeed.tpinternet.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Misia" <v...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: "jak zdobyć kobietę"
Date: Fri, 26 Sep 2003 23:15:23 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 107
Message-ID: <bl2a9d$9t8$1@inews.gazeta.pl>
References: <bkcg9l$2obo$1@foka1.acn.pl> <bks626$hqi$3@inews.gazeta.pl>
<bksdjs$2q35$1@foka.acn.pl> <bksq5m$sd6$1@inews.gazeta.pl>
<bkvih8$14kl$1@foka.acn.pl> <bl1bhd$k6a$1@inews.gazeta.pl>
<bl2581$1vu7$1@foka.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: ppp-b-098.dialup.telenergo.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1064610926 10152 213.172.189.98 (26 Sep 2003 21:15:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 26 Sep 2003 21:15:26 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-User: vie_prive2
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:230627
Ukryj nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bl2581$1vu7$1@foka.acn.pl...
> Misia wrote:
>
> >> Zdecydowanie wolę, gdy 'gęba' /jeżeli już musi/ wyrasta facetowi -
> >> zresztą jak trzeba, można to golić... - z goleniem twarzy, podobnie...
> >
> > "Geba" nie wyrasta, "gebe" sie przyprawia.
> > To tytulem wyjasnienia.
>
> Z góry zakładasz, że wiesz o czym mówię?
> Bzdura Misiu ;p
Wystarcz mi, tymczasowo, ze wiem, o czym sama mowie :)
Ucze sie pokory ;)
Ty o kwiatach i wulgarnosci, ja o hipokryzji i stereotypach?
> Ta 'gęba' o której ja mówię nie wyrasta /ponieważ to miało być 'wyrasta' -
> tylko-aż zawiasy a diametralnie zmieniają treść/ - przyprawiać? - to też
nie
> to.
Oj to to.
> Gęby /imo/ się nie przyprawia - ona siedzi w nas na stałe - jest naszym
> elementem /każdego/.
> Reszta to kwestia dobrego, celnego 'dziubnięcia' - z drugiej strony:
dobrego
> maskowania gęby.
> /chociaż przysnaję, że Mistrz ujął to w klamry: "przyprawiać" - z tego co
> pamiętam, a czytałem dawno/.
Fatalizm, a tu wskazany minimalizm :)
Jest geba, co to sobie "wyrasta", ale jest i ta, co to sie ja "doprawia".
"Synczyzna" - ot co, ze znowu sie na Mistrza powolam.
> >> Przeanalizuj swoją odpowiedź Misiu - no i?
> >> Rozumiesz?
> >> Gdybyś 'gębiała' w 'oryginale', dostałoby się tycztomkowi po gębie :)
> >
> > Byc moze tycztomek dostawszy reka Misi, nie zauwazylby nawet? Ech, ta
> > reka, i ten zarost :))
>
> Być może :))
> Być może tycztomek nie zgadłby czyja to ręka... bo 'podrasowany'
projekcyjką
> byłby 'pewny', że to łapa zbira lub innego blokersa /w żadnym wypadku MISI
> ;p/.
Czy tycztomek nie zauwazyl, jak duza ma dzieki temu Misia przewage w starciu
wrecz?
W innym wypadku bylaby bez szans. No coz, moze sie okazac, ze i tak jest bez
szans, ale... wtedy zawsze pozostaje jeszcze MISIA. Przy czym nie czuje ona
potrzeby dawania komukolwiek po gebie.
> >> A tymczasem? :) Prawie flirt? :)
>
> > Prawie... Lubie to slowo na rowni z "zapewne".
> > Maja jedyny w swoim rodzaju odcien.
>
> No widzisz - zmieniłaś słownictwo i od razu lepiej ;p
Hmm, a myslalam, ze to sie dystans nazywa. :)
> >> P.S. Co robisz wieczorem, Misia? :)
> >
> > Prawie nic, chociaz zapewne bede zajeta.
>
> No nic ;)
> Spróbuję innym razem ;)
>
> P.S. Co robisz wieczorem, Misia? ;p
>
> Patrz no.. tycztomkowi jeszcze nigdy się nie zdarzyło dostać obelgą w
> odpowiedzi na tak /proste/ zadane pytanie... Nawet gdy Kobietka przez 45
> min. rzucała mięchem tu i tam /no mowa o nauczycielce/
> Raczej miłe zaskoczenie /choć z początku chaos - bo to przecież uczeń/...
> 'Baba' nie jest stworem /imo/ predysponowanym do tarmoszenia czy innych
> 'brudnych' sportów.
> /pomijam wybryki natury i inne patologie ;)/
Jest stworem przystosowanym cudnie do duzo gorszych rzeczy.
Babski swiat ma wiele wymiarow. Polecam poczciwa Anne Swierszczynska :)
> Jak 'bum cyk, cyk' - nie spotkałem 'baby' nie lubiącej kwiatów /dostaje,
> podlewa i jest cacy/.
> Od małej po 'doświadczoną kwokę'.
> No to czemu na siłę zasuwa mnie tu takimi? /jak niżej/
>
> /Misia/
> "obedzie sie bez trickow, wydatek mniejszy, czas zaoszczedzony), zostac
> gejem
> lub walic regularnie konia. Po co tyle zachodu?"
> /koniec/
>
> Jak zwykle czegoś nie rozumiem ;p
Z gory zakladasz, że wiesz o czym mowie?
Bzdura tyczytomku ;p
Jest nadawca, komunikat, narzedzie komunikacji - jezyk, kanal komunikacji i
adresat.
Koniec uzasadnien
Misia
|