Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: jak zrezygnowac z golenia nog??
Date: Wed, 17 Aug 2005 19:51:35 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <k...@4...com>
References: <ddv3i6$pl$1@atlantis.news.tpi.pl>
<2...@4...com>
<ddv72o$mkv$4@nemesis.news.tpi.pl>
<n...@4...com>
<ddvc1p$auh$1@atlantis.news.tpi.pl>
<8...@4...com>
<ddvrv8$990$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: dog119.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1124301199 6778 83.24.114.119 (17 Aug 2005 17:53:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Aug 2005 17:53:19 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.91/32.564
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:120483
Ukryj nagłówki
On Wed, 17 Aug 2005 19:36:54 +0200, in pl.rec.uroda Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote in <ddvrv8$990$1@inews.gazeta.pl>:
>Tak, na pewno tak jest. Co jakiś czas pokazują się nowe modele (intensywnie
>reklamowane) i po prostu nie opłaca się inwestować w naprawę starych.
Dokładnie. Jak się zepsuje drukarka HP, to najlepiej kupić drugą
(dostać, jeśli jest na gwarancji). Inna sprawa, że one się raczej nie
psują - mam trzy w domu, jedna już na emeryturze, ale można oddać
jakimś potrzebującym, bo działa i jest OK.
>Zdobycze techniki są teraz dostępne dla każdego - nie to, co za komuny, jak
>babcia dostała mikser, to pół ulicy się zleciało, żeby zobaczyć "robota" -
>i sektor usług naprawczych upada. Nie ma sensu produkować rzeczy nie do
>zdarcia, bo byłoby mniejsze zainteresowanie nowymi modelami.
Oczywiście. Nie mówię, że mam zapisywać dzieciom i wnukom w spadku
depilator i elektryczną zapalarkę do gazu, ale fajnie byłoby, gdyby
nie było nieczne ponawianie zakupu co sezon. No, zapalarka to akurat
mały koszt, ale dobry depilator, taki z nasadkami i czym tam jeszcze,
kosztuje zapewne 400-500 zł. To są cztery do pięciu wizyt w salonie
kosmetycznym na wosku. I sorry, ale to już się nie kalkuluje.
>> Pomijam stylistykę - ostatnio wszystko jest perłowe, różowe,
>> słodziutkie - o ile jest dla kobiet. Brrrr.
>
>Mój był właśnie świńsko różówy. Okropność, jakby dla kobiet liczył się tylko
>ten kolor.
Mój jest gustownie niebieski. Ostatnio gdzieś widziałam jakieś cudo
"spacjalnie z myślą o kobietach", amarantowe z brokatem, o nazwie
"Magic" czy coś w tym rodzaju. Golarka czy depilator właśnie. Brrr! Za
darmo bym nie wzięła.
Zresztą, skoro o kolorach mowa, nawet głupie kosmetyczki są albo
pastelowe, w serduszka, napisy nacechowane emocjonalnie i baloniki,
albo w panterkę czy innego kota. Co jest nie tak z klasycznymi
zestawieniami kolorystycznymi?
--
pozdrawiam,
amg
http://dziwne-szyldy.blogspot.com/
|