« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-14 13:24:28
Temat: jaka sie wam kuchnia marzy?Bo mnie taka w ktorej wisza czosnki, papryczki, cebule...przypraw sporo i w
ogole widac ze tu sie gotuje:-) Nie znosze tych super hiper nowoczesnych
kuchni ktore przypomina kostnice:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-14 13:25:40
Temat: Re: jaka sie wam kuchnia marzy?
>Bo mnie taka w ktorej wisza czosnki, papryczki, cebule...przypraw sporo i w
>ogole widac ze tu sie gotuje:-) Nie znosze tych super hiper nowoczesnych
>kuchni ktore przypomina kostnice:-)
>
samoczyszczaca. styl dowolny
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 13:39:58
Temat: Re: jaka sie wam kuchnia marzy?
"Katarzyna T. Nowak" wrote:
>
> Bo mnie taka w ktorej wisza czosnki, papryczki, cebule...przypraw sporo i w
> ogole widac ze tu sie gotuje:-) Nie znosze tych super hiper nowoczesnych
> kuchni ktore przypomina kostnice:-)
po pierwsze :
duuuuuuuuuuuuuza
po drugie:
duuuuuuuuuuuuuuza
po trzecie:
duuuuuuuuuuuuuuuza
a na serio- duza ;), ciepla, przytulna, koniecznie z oknem, ustawna a
nie waska kiszka, taka do której zmiesci sie wszystko co tylko sobie
wymysle lacznie z kacikiem jadalnym.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 13:48:57
Temat: Odp: jaka sie wam kuchnia marzy?
Użytkownik fghfgh <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
>
> a na serio- duza ;), ciepla, przytulna, koniecznie z oknem, ustawna a
> nie waska kiszka, taka do której zmiesci sie wszystko co tylko sobie
> wymysle lacznie z kacikiem jadalnym.
> pzdr
> agi
I duzy stol przy ktorym sie siedzi i nie tylko je ale spedza czas. Ciepla i
przytulna:-))) No wlasnie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 13:53:25
Temat: Re: Odp: jaka sie wam kuchnia marzy?
>>
>> a na serio- duza ;), ciepla, przytulna, koniecznie z oknem, ustawna a
>> nie waska kiszka, taka do której zmiesci sie wszystko co tylko sobie
>> wymysle lacznie z kacikiem jadalnym.
>> pzdr
>> agi
>I duzy stol przy ktorym sie siedzi i nie tylko je ale spedza czas. Ciepla i
>przytulna:-))) No wlasnie!
>
mam taka! Mam taka! Meble - eklektyczne, krdens - ponad 100;etni,
walijski, stol i krzesla - polskie (obrus na tym jeden tutejszy,
a na nim - podlozna kaszubska serweta), obok stolik zapchany po
uszy gazetami, dalej, pod kredensem zbiorowisko koszyczkow, swiec
ozdobnych,na kredensie -moje muzeum - sa ludzie, co specjalnie
przychodza gapic sie na owo - rozne talerze stoja tam (takze
Kaszuby, recznie malowane z Lubianej, a to z Chmielowa,
portugalskie cosie, talerze historyczne - na nasz slub i urodziny
1 dzidzi,), stare fotografie, amonit, agat wykopany przez brata,
kolekcja naparstkow, pudelka z papier mache (mam fetysz
pudelkowy...), swieczniki, fikusne butelki z moimi nalewkami,,
suche badyle w dzbanku, muszle, jakies wachlarrze, a nie -
zlikwidowalam, szklana misa, talerz w niebieskie jabluszka,
ceramika na scianie obok,...no w tejze jadalni stoi sobie
kanapka, ktora wlasciwie jest psia a nieludzka, ale pies sie
dzieli. To jest czesc jadalna scisle polaczona z czescia
kuchenna. nie wiem czy mam wymieniac, co tam stoi, nie starczy
dzis czasu. Jest tez okno i drzwi do mikro ogrodu. I ok. 30
roslin w doniczkach.
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 13:56:38
Temat: Re: jaka sie wam kuchnia marzy?
Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:m...@4...com..
.
>
> >Bo mnie taka w ktorej wisza czosnki, papryczki, cebule...przypraw sporo i
w
> >ogole widac ze tu sie gotuje:-) Nie znosze tych super hiper nowoczesnych
> >kuchni ktore przypomina kostnice:-)
> >
> samoczyszczaca. styl dowolny
>
Krysiu, kochana, wyjelas mi to z ust :-))
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 14:21:16
Temat: Odp: Odp: jaka sie wam kuchnia marzy?
Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:r...@4...com..
.
>
> >>
> >> a na serio- duza ;), ciepla, przytulna, koniecznie z oknem, ustawna a
> >> nie waska kiszka, taka do której zmiesci sie wszystko co tylko sobie
> >> wymysle lacznie z kacikiem jadalnym.
> >> pzdr
> >> agi
> >I duzy stol przy ktorym sie siedzi i nie tylko je ale spedza czas. Ciepla
i
> >przytulna:-))) No wlasnie!
> >
> mam taka! Mam taka! Meble - eklektyczne, krdens - ponad 100;etni,
> walijski, stol i krzesla - polskie (obrus na tym jeden tutejszy,
> a na nim - podlozna kaszubska serweta), obok stolik zapchany po
> uszy gazetami, dalej, pod kredensem zbiorowisko koszyczkow, swiec
> ozdobnych,na kredensie -moje muzeum - sa ludzie, co specjalnie
> przychodza gapic sie na owo - rozne talerze stoja tam (takze
> Kaszuby, recznie malowane z Lubianej, a to z Chmielowa,
> portugalskie cosie, talerze historyczne - na nasz slub i urodziny
> 1 dzidzi,), stare fotografie, amonit, agat wykopany przez brata,
> kolekcja naparstkow, pudelka z papier mache (mam fetysz
> pudelkowy...), swieczniki, fikusne butelki z moimi nalewkami,,
> suche badyle w dzbanku, muszle, jakies wachlarrze, a nie -
> zlikwidowalam, szklana misa, talerz w niebieskie jabluszka,
> ceramika na scianie obok,...no w tejze jadalni stoi sobie
> kanapka, ktora wlasciwie jest psia a nieludzka, ale pies sie
> dzieli. To jest czesc jadalna scisle polaczona z czescia
> kuchenna. nie wiem czy mam wymieniac, co tam stoi, nie starczy
> dzis czasu. Jest tez okno i drzwi do mikro ogrodu. I ok. 30
> roslin w doniczkach.
Zamorduje!!!!:-))) Masz bardzo fajna kuchnie, a niech cie!
Ja bede remoncik w kuchni robila, najwazniejsze by byla jasna. Masz dom
jednym slowem. Prosze wymienic co jest w jadalni:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 14:35:30
Temat: Re: Odp: Odp: jaka sie wam kuchnia marzy?
>Zamorduje!!!!:-))) Masz bardzo fajna kuchnie, a niech cie!
>Ja bede remoncik w kuchni robila, najwazniejsze by byla jasna. Masz dom
>jednym slowem. Prosze wymienic co jest w jadalni:-)
>
>
wjadalni juz tak wiecej nie ma za duzo...poza koszykiem z psimi
zabawkami. a i stara maszyna (reczna) Singera. do szycia. jeszcze
nie udalo mi sie jej naprawic...w kuchni-kuchni to juz ina para
kaloszy. sa tam ryby , kolo mikrofali (i , kurka, dalej zyja...)
a obok naczynie hodowlane slimakow, ktore te ryby namietnie
wyjadaja z akwariuma..a slimaki przylecialy z Pensylwanii 2 lata
temu, wiec mi szkoda. dalej stoja koszyki z owocami,rozne michy
na otwartch polkach nakoncach szfek, co stoja na podlodze. O
dziwo pies ich nie lize...mini poleczkina przyprawy sie
przelewaja. te poleczki sa pod wiszacymi szafkami, a pod
poleczkami sa male szufladki - genialne na male torebki foliowe,
gumki, jakies gwozdzie luzem, saszetki z sola, z samolotu, takie
rzeczy, na ktore dawniej byla szuflada w stole!!!. Potem -cala
bateria zubrowki, nalewek, ksiazki kucharskie luzem (druga czesc
jest w jadalni , na polce jednej z wiszacych szafek nad psia
kanapa, reszta w spizarni...), na oknie _specjalnie szeroki
parapet chcialam) stoja rozne kwiatki , ktore sie okropnie
przepychaja, ceramiczny sloj na czosnek, koszyk s pomidorami,
ktore dochodza (albo wrecz przechodza), imbir luzem, cebula w
szklance, cytryny dla towarzystwa pomidorom, na oknie wisza na
cienkiej zylce dwa male krysztalowe , gladkie jaja - sama nie
wiem, po co, obok jest wiklinowa taca z sola,pieprzem, sojowym s.
octami, druga sola, sola ziolowa, oliwami., na oknie jeszcze
ukrywa sie tragicznieprzedpotopowe radio, ktorego nam zal
wyrzucac, bo tyle z nami przeszlo. Jest tez maly , antyczny
stolik z kreconymi nogami (polowki stolika opadaja, znaczy sie
skladaja i jest z niego podlozny niduzy stolik) a obok fotelik
wiklinowy na metalowej ramie. dalej stoja ladne wiklin. kosze na
smieci na warzywa. Na drewnianej scianiekuchni, nad stolikiem
jest kalendarz, wiecej suchych baziogow i polka nakufelki. Z
sufitu zwisa gigantycznybocian, ktoremujak sie pociagnie
zasznureczek, to powoli i majestatycznie macha skrzydlami. nad
okapem mam malutkie okienko na ktorym stoja drewniane ptaszki a w
srodku jest butelka z okretem we wnetrzu. obok, na szafkach stoja
duze wazony.
jak widzisz. groch tu umnie z kapusta dokladny, zaden jeden styl
nie daje sie wyodrebnic i tak sie zastanawiam, czy dam sie
wtloczyc w jeden styl, jak bedziemy miec nowy dom (kiedys).....
sama kuchnia ma niecale 10 m' (to jest dobudowka, pan budowniczy
popatrzyl na moj plan, bardzo profesjonalny, nawet architektowi
sie spodobala precyzja i pomysly - nie mamy sufitu plaskiego,
tylko, jako ze to przybudowka, jest pochyly, przylegajacy do
sciany zewn.domu , podle dachu, i lukarny w tym dachu - to domy
dla moich pajakow ) - mozna budowac do 10 m kwadr. bez
pozwolenstw specjalnych, wybudowal kuchnie, a potem sie okazalo,
ze mebelki kuchenne/szafki NIE PASUJA! oczywiscie moja wina, no
nie...baba wymierzala, wyrysowala...otoz on wybudowal, biorac za
miarke te 10metrow kwadr. zapomnial jednak o drobiazgu - sciany
sa jednak grubsze od papieru wiec kuchnia NIE ma 10 m kw...hahaha
sorki za powiesc -rzeke
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 14:51:57
Temat: Odp: Odp: Odp: jaka sie wam kuchnia marzy?
Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:9...@4...com..
.
>
> wjadalni juz tak wiecej nie ma za duzo...poza koszykiem z psimi
> zabawkami. a i stara maszyna (reczna) Singera. do szycia. jeszcze
> nie udalo mi sie jej naprawic...w kuchni-kuchni to juz ina para
> kaloszy. sa tam ryby , kolo mikrofali (i , kurka, dalej zyja...)
> a obok naczynie hodowlane slimakow, ktore te ryby namietnie
> wyjadaja z akwariuma..a slimaki przylecialy z Pensylwanii 2 lata
> temu, wiec mi szkoda. dalej stoja koszyki z owocami,rozne michy
> na otwartch polkach nakoncach szfek, co stoja na podlodze. O
> dziwo pies ich nie lize...mini poleczkina przyprawy sie
> przelewaja. te poleczki sa pod wiszacymi szafkami, a pod
> poleczkami sa male szufladki - genialne na male torebki foliowe,
> gumki, jakies gwozdzie luzem, saszetki z sola, z samolotu, takie
> rzeczy, na ktore dawniej byla szuflada w stole!!!. Potem -cala
> bateria zubrowki, nalewek, ksiazki kucharskie luzem (druga czesc
> jest w jadalni , na polce jednej z wiszacych szafek nad psia
> kanapa, reszta w spizarni...), na oknie _specjalnie szeroki
> parapet chcialam) stoja rozne kwiatki , ktore sie okropnie
> przepychaja, ceramiczny sloj na czosnek, koszyk s pomidorami,
> ktore dochodza (albo wrecz przechodza), imbir luzem, cebula w
> szklance, cytryny dla towarzystwa pomidorom, na oknie wisza na
> cienkiej zylce dwa male krysztalowe , gladkie jaja - sama nie
> wiem, po co, obok jest wiklinowa taca z sola,pieprzem, sojowym s.
> octami, druga sola, sola ziolowa, oliwami., na oknie jeszcze
> ukrywa sie tragicznieprzedpotopowe radio, ktorego nam zal
> wyrzucac, bo tyle z nami przeszlo. Jest tez maly , antyczny
> stolik z kreconymi nogami (polowki stolika opadaja, znaczy sie
> skladaja i jest z niego podlozny niduzy stolik) a obok fotelik
> wiklinowy na metalowej ramie. dalej stoja ladne wiklin. kosze na
> smieci na warzywa. Na drewnianej scianiekuchni, nad stolikiem
> jest kalendarz, wiecej suchych baziogow i polka nakufelki. Z
> sufitu zwisa gigantycznybocian, ktoremujak sie pociagnie
> zasznureczek, to powoli i majestatycznie macha skrzydlami. nad
> okapem mam malutkie okienko na ktorym stoja drewniane ptaszki a w
> srodku jest butelka z okretem we wnetrzu. obok, na szafkach stoja
> duze wazony.
>
> jak widzisz. groch tu umnie z kapusta dokladny, zaden jeden styl
> nie daje sie wyodrebnic i tak sie zastanawiam, czy dam sie
> wtloczyc w jeden styl, jak bedziemy miec nowy dom (kiedys).....
>
> sama kuchnia ma niecale 10 m' (to jest dobudowka, pan budowniczy
> popatrzyl na moj plan, bardzo profesjonalny, nawet architektowi
> sie spodobala precyzja i pomysly - nie mamy sufitu plaskiego,
> tylko, jako ze to przybudowka, jest pochyly, przylegajacy do
> sciany zewn.domu , podle dachu, i lukarny w tym dachu - to domy
> dla moich pajakow ) - mozna budowac do 10 m kwadr. bez
> pozwolenstw specjalnych, wybudowal kuchnie, a potem sie okazalo,
> ze mebelki kuchenne/szafki NIE PASUJA! oczywiscie moja wina, no
> nie...baba wymierzala, wyrysowala...otoz on wybudowal, biorac za
> miarke te 10metrow kwadr. zapomnial jednak o drobiazgu - sciany
> sa jednak grubsze od papieru wiec kuchnia NIE ma 10 m kw...hahaha
>
> sorki za powiesc -rzeke
No Krysia super mi sie to podoba, bo mam tendencje do zagracania sie i misz
maszu. Ja juz sie zagrace to marze o pustych wnetrzach ale jak tylko sie
odgrace to natychmiast sie zagracam:-) A w ogole w domu to lubie jak sa
takie miejsca: do siedzenia, do spania do jedzenia itp wyraznie zaznaczone,
jakies pledy i koce.... Pamietam w stanach widzialam taki nowoczesny dom
gdzie wlasciwie glownie dominowala podloga, pierwsze co mi przyszlo do
glowy, to ze to jest dom dentysty, no nie wiem dlaczego;-) Pusto, smutmno i
poglos!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-14 15:14:39
Temat: Re: jaka sie wam kuchnia marzy? Użytkownik "Katarzyna T. Nowak" <k...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:9nt0fh$rj1$1@news.onet.pl...
> Bo mnie taka w ktorej wisza czosnki, papryczki, cebule...przypraw sporo i w
> ogole widac ze tu sie gotuje:-) Nie znosze tych super hiper nowoczesnych
> kuchni ktore przypomina kostnice:-)
Nowoczesna kuchnia z wiszącymi główkami czosku, strączkami papryki, słoiczkami
z przyprawami, fajansowymi pojemnikami na kawę czy cukier (Zucker) itd. też
fajnie się prezentuje. Taki eklektyzm nowoczesny.
--
Konrad J. Brywczyński
"Nie tylko rozmiar sie liczy! Każda dziewczyna ci to powie."
Ł. Jakubowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |