Data: 2006-08-30 05:41:59
Temat: Re: jaki tusz do rzęs?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 25 sierpnia 2006 07:40 użytkownik
Marteczka, sącząc kawkę, wyklepał:
> Sprawdzę to jak tylko będę miała okazję - moje rzęsy są dość
> długie więc gdybym je jeszcze mocno pogrubiła to efekt byłby
> zniewalający... :) Tak myślę
Oby tak było :)
Ja jednak wiem, że wszelkie zapewnienia o teatralnym efekcie są mocno
przesadzone. Zawsze używam tuszów pogrubiających i efekty są w porządku,
jednak nigdy nie udało mi się uzyskać tego, co prezentują modelki na
plakatach. Bo modelki na plakatach są silnie wspomagane przez rozmaite
triki fotoszopowe i sztuczne rzęsy. Żadne coupe de theatre burżujowe, żadne
efekty sztucznych rzęs i tego typu bajery nie działają. To znaczy działają,
ale nie ma się co nastawiać na rewelację. No i działają po kilkukrotnym
pociągnięciu rzęs, a nie, jak to często zapewniają, już po jednym ruchu
ręki. Prawda jest taka, że jeśli chcesz oszałamiać ogromem rzęs jak
modelki, to musisz sprawić sobie sztuczne co nieco :) I mniej naiwnie
podchodzić do zapewnień producentów :)
Krusz.
sceptyczna i... tak, może z nutką cynizmu :)
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|