Data: 2001-11-05 20:59:16
Temat: Re: jakich argumentow uzyc???
Od: <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> j...@p...onet.pl wrote:
> [..]
> > dodam, ze mam 25 lat; z chlopakiem jestem 1,5 roku...i moze to zabrzmialo
> > wlasnie smiesznie, ze pytam mame o pozwolenie, bo teoretycznie jestem juz
> > dorosla i wszystko mi wolno, ale nie chce aby "to" nas sklocilo.
> > za wszystkie sugestie bardzo dziekuje
>
> To nie jest śmieszne lecz tragiczne.
rzeczywiscie jest tragiczne, konkubinat jest ogolnie bardzo zle widziany w
naszym katolickim, pruderyjnym spoleczenstwie...
W pewnym, nastoletnim wieku musi nastąpić
> bunt
> i wyzwolenie się spod kurateli rodziców,
u Ciebie widać coś zaszwankowało.
>
juz chcialbym to widziec jak Ty sie wyzwalales, powiedziales w wieku 15 lat ze
idziesz na swoje utrzymanie i sie wyprowadzasz ... no a rodzice rob jak chcesz
> Co zrobić? Po prostu poinformować matkę, że chcesz się przeprowadzić do
chłopaka
> by z nim zamieszkać. I tyle.
no na ten pomysl to wpadla bez Twojej rady i juz chyba to zrobila
>Sprawa nie podlega dyskusji ze strony mamy.
tak lepiej z niczyim zdaniem sie nie liczyc, bo ze corka bedzie zyla w
nieformalnym zwiazku to jej sprawa , a mama chodzi do kosciola, to ksiadz jej
pewnie to samo powie i ludzie sie z tym zgodza ... i nie beda moze plotkowac...
> A jak wierząca to i fragment w Biblii jest na to konkretny :))
>
mozesz podac ten fragment, bo z tego co ja wiem to Jezus potepil nawet rozwody
i kolejne wyjscia za maz, nie mowiac juz o wspolnym zyciu bez slubu
> pozdrawiam
> Arek
pozdrawia
Mimir
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|