Strona główna Grupy pl.sci.medycyna jaskra a ciąża

Grupy

Szukaj w grupach

 

jaskra a ciąża

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-14 11:50:38

Temat: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam,

dwa lata temu stwierdzono u mnie początki jaskry (na podstawie wywiadu -
mama i babcia chorują, na podstawie badania ciśnienia w gałce ocznej -
zawsze za wysokie, na podstawie badania dna oka i badania pola widzenia -
wskazywało 'braki'). są to jednak początki. chciałam więc zapytać czy taka
faza jaskry wskazywałaby na rozwiązanie ciąży drogą cesarskiego cięcia?
(bardzo bym się cieszyła) czy już w takiej fazie czynniki takie jak stres i
parcie mogą negatywnie wpłynąć na stan moich oczu (podobno może odkleić się
siatkówka). czy lekarz okulista da mi w takiej sytuacji zaświadczenie o
konieczności c.c. czy mam na to nie liczyć?

pozdrawiam,
iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-08-14 11:57:47

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> dwa lata temu stwierdzono u mnie początki jaskry (na podstawie wywiadu -
> mama i babcia chorują, na podstawie badania ciśnienia w gałce ocznej -
> zawsze za wysokie, na podstawie badania dna oka i badania pola widzenia -
> wskazywało 'braki'). są to jednak początki. chciałam więc zapytać czy taka
> faza jaskry wskazywałaby na rozwiązanie ciąży drogą cesarskiego cięcia?
> (bardzo bym się cieszyła) czy już w takiej fazie czynniki takie jak stres
i
> parcie mogą negatywnie wpłynąć na stan moich oczu (podobno może odkleić
się
> siatkówka). czy lekarz okulista da mi w takiej sytuacji zaświadczenie o
> konieczności c.c. czy mam na to nie liczyć?
>
> pozdrawiam,
> iza


Przy jaskrze prostej typu przewleklego ( zapewne takiej jaka masz ) nie ma
przeciwwskazan do porodu silami natury. O ile cisnienie wewnatrzgalkowe masz
skompensowane ( obojetne czy kroplami, czy bez leczenia farmakologicznego )
nic nie stoi na przeszkodzie zaufac naturze. Parcie nie wplynie ani na
pogorszenie sie jaskry ani nie spowoduje odwarstwienia siatkowki ( o ile nie
masz wysokiej krotkowzrocznosci ze zmianami zwyrodnieniowymi na obwodzie ).
A co do tego, czy okulista da Ci takie zaswiadczenie. Hmmm....jesli juz tak
bardzo nie chcesz rodzic sialmi natury top przeciez mozesz poprosic swojego
ginekologa o porod cesarski - nie widze powodu, dlaczego nie zgodzic sie na
zyczenie pacjentki:-)))))) Kwstia, co bedzie dla Ciebie i Twojego potomka
lepsze to juz inna sprawa.

casus
spec. ch. oczu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-08-14 12:14:06

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bhftg3$og3$1@inews.gazeta.pl...
> Przy jaskrze prostej typu przewleklego ( zapewne takiej jaka masz ) nie ma
> przeciwwskazan do porodu silami natury. O ile cisnienie wewnatrzgalkowe
masz
> skompensowane ( obojetne czy kroplami, czy bez leczenia
farmakologicznego )
> nic nie stoi na przeszkodzie zaufac naturze. Parcie nie wplynie ani na
> pogorszenie sie jaskry ani nie spowoduje odwarstwienia siatkowki ( o ile
nie
> masz wysokiej krotkowzrocznosci ze zmianami zwyrodnieniowymi na
obwodzie ).
> A co do tego, czy okulista da Ci takie zaswiadczenie. Hmmm....jesli juz
tak
> bardzo nie chcesz rodzic sialmi natury top przeciez mozesz poprosic
swojego
> ginekologa o porod cesarski - nie widze powodu, dlaczego nie zgodzic sie
na
> zyczenie pacjentki:-)))))) Kwstia, co bedzie dla Ciebie i Twojego potomka
> lepsze to juz inna sprawa.
>
> casus
> spec. ch. oczu


problem w tym, że wskazania ginekologiczne nie wchodzą tu w grę - jestem
zdrowa, ciąża przebiega bezproblemowo. nie chcę rodzić siłami natury bo moim
zdaniem stres, który temu toważyszy i ilość powikłań możliwych przy takim
porodzie jest nie do przyjęcia. moja mama rodziłą przez cesarkę, siostra
męża również i są to jedynie kobiety, które znam, które wspominają poród
sympatycznie... boję się, że lekarze w szpitalu położniczym nie wezmą moich
wątpliwości pod uwagę i będę zmuszona rodzić naturalnie. a wiem, że
wskazania okulistyczne są dla nich święte i jeśli lekarz okulista napisze,
że poród siłami natury jest niewskazany to nie będą się w to wtrącać. wiem,
że mogę za poród cesarski zapłacić (dość słono) i jeśli nie trafię na
lekarza-fanatyka zostani mi on zrobiony na żądanie, ale były sytuacje, gdzie
odmawiano tego kobietom. niektórym może się to wydawać dziwne, ale jedynie
przy takim porodzie będę się czuła komfortowo, a to chyba nie pozostanie bez
znaczenia dla mojego dziecka...

trudno, może uda mi się uprosić jakiegoś okulistę :)

pozdrawiam i dziękuję za wyjaśnienie,
iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-08-14 12:18:05

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> problem w tym, że wskazania ginekologiczne nie wchodzą tu w grę - jestem
> zdrowa, ciąża przebiega bezproblemowo. nie chcę rodzić siłami natury bo
moim
> zdaniem stres, który temu toważyszy i ilość powikłań możliwych przy takim
> porodzie jest nie do przyjęcia. moja mama rodziłą przez cesarkę, siostra
> męża również i są to jedynie kobiety, które znam, które wspominają poród
> sympatycznie... boję się, że lekarze w szpitalu położniczym nie wezmą
moich
> wątpliwości pod uwagę i będę zmuszona rodzić naturalnie. a wiem, że
> wskazania okulistyczne są dla nich święte i jeśli lekarz okulista napisze,
> że poród siłami natury jest niewskazany to nie będą się w to wtrącać.
wiem,
> że mogę za poród cesarski zapłacić (dość słono) i jeśli nie trafię na
> lekarza-fanatyka zostani mi on zrobiony na żądanie, ale były sytuacje,
gdzie
> odmawiano tego kobietom. niektórym może się to wydawać dziwne, ale jedynie
> przy takim porodzie będę się czuła komfortowo, a to chyba nie pozostanie
bez
> znaczenia dla mojego dziecka...
>
> trudno, może uda mi się uprosić jakiegoś okulistę :)
>
> pozdrawiam i dziękuję za wyjaśnienie,
> iza


Jezeli wg mojego mniemania nie ma wskazan okulistycznych, a nie chcemy ( ja
nie moge a Ty nie powinnas ) naginac prawa, to mysle, ze skoro wystepuje u
Ciebie duza obawa i czynnik stresowy to najlepszym i "najczystszym"
rozwiazaniem jest zaswiadczenie od lekarza psychiatry. W koncu on jest od
tego, aby ocenil Twoj stres, Twoje odczucia zwiazane z porodem itd, itp.
Proponuje wiec mala konsultacje psychiatry i powinnas dostac to, co
pragniesz:-)))))

pozdrawiam

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-08-14 12:37:36

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "Robert" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bhfum6$2i$...@i...gazeta.pl,
casus <c...@g...pl>:

> Jezeli wg mojego mniemania nie ma wskazan okulistycznych, a nie
> chcemy ( ja nie moge a Ty nie powinnas ) naginac prawa, to mysle, ze
> skoro wystepuje u Ciebie duza obawa i czynnik stresowy to najlepszym
> i "najczystszym" rozwiazaniem jest zaswiadczenie od lekarza
> psychiatry. W koncu on jest od tego, aby ocenil Twoj stres, Twoje
> odczucia zwiazane z porodem itd, itp. Proponuje wiec mala konsultacje
> psychiatry i powinnas dostac to, co pragniesz:-)))))

W pelni popieram casusa :)

A slyszalas o porodzie w znieczuleniu zewnatrzoponowym? Na pewno
bezpieczniejsze niz cesarka (z wyboru, gdy nie ma wskazan), bez bolu? W
wiekszosci panstwowych szpitali na zyczenie za doplata rzedu 200-300zl.

--
Robert
To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-08-14 13:02:34

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robert" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bhfvqm$8ga$1@topaz.icpnet.pl...
> bhfum6$2i$...@i...gazeta.pl,

> A slyszalas o porodzie w znieczuleniu zewnatrzoponowym? Na pewno
> bezpieczniejsze niz cesarka (z wyboru, gdy nie ma wskazan), bez bolu? W
> wiekszosci panstwowych szpitali na zyczenie za doplata rzedu 200-300zl.
>
> --
> Robert
> To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
> Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-


a słyszałeś o pękaniu macicy przy parciu, o nacinaniu krocza lub jego
pękaniu aż po odbyt, o rozciąganiu pochwy powodującym długotrwałe problemy z
uprawianiem seksu (co nie jest śmieszne)? takie atrakcje spotykają większość
kobiet rodzących naturalnie. to jeszcze można znieść, ale najgorsze są
powikłania dotyczące dzieci: połamane obojczyki, uszkodzenia nerwu barkowego
powodujące twałe kalectwo, deformacja głowy, nie wspominając o sporym
odsetku porodów naturalnych, które po wielogodzinnych męczarniach kobiety i
dziecka i tak kończą się cesarką. i to nie są opowieści przeczytane w
brukowcach czy zasłyszane od wiekowych staruszek tylko rzeczywistość, którą
potwierdzi każdy szczery ginekolog. a znieczulenie zewnątrzoponowe przy
porodach naturalnych nie jest całkowite, bo kobieta musi w końcu odczuwać
skurcze i być w stanie przeć...

trudno, jeśli okulista rzeczywiście odeśle mnie z kwitkiem będę musiała udać
się do psychiatry po "żółte papiery" bo nie piszę się na taką gehennę.

a najlepsze w tym wszystkim jest to, że znam kilka kobiet, które będąc w
ciąży twardo wyśmiewały się z rodzących przez c.c. i same urodziły
naturalnie. i wiecie co? teraz albo zażekają się, że następny poród tylko
przez c.c. albo w ogóle nie chcą mieć kolejnych dzieci...

przepraszam, że tak się uniosłam. po prostu nie rozumiem dlaczego w tym
kraju rzuca się kłody pod nogi kobietom, które chcą urodzić przez c.c.
przecież cała ciąża i to co się dzieje przez pierwszy rok życia dziecka to
obok wszystkich przyjemnych spraw również ciężka i męcząca robota. dlaczego
poród nie może być więc taki jakiego życzyłaby sobie kobieta...

pozdrawiam serdecznie, i proszę - nie myślcie o mnie jak o wariatce. ja po
prostu już za dużo bólu zniosłam w swoim życiu i chciałabym unikać go gdzie
tylko można.

iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-08-14 13:10:43

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "Robert" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bhg0va$q4f$...@n...news.tpi.pl,
iza <d...@o...pl>:

> pozdrawiam serdecznie, i proszę - nie myślcie o mnie jak o wariatce.
> ja po prostu już za dużo bólu zniosłam w swoim życiu i chciałabym
> unikać go gdzie tylko można.

Nie chodzilo mi, ani na pewno casusowi, na ile go znam, aby sugerowac, ze
jestes wariatka!
Nie taka byla wymowa postu - chodzilo o to, abys mogla rodzic cesarka, jesli
jestes przekonana o tym, ze tak wolisz, i masz powazne obawy o porod
naturalny, ale nie "zalatwiac" poswiadczenia nieprawdy.

Powodzenia!

--
Robert
To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-08-14 13:49:28

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "Dorota P." <d...@d...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik iza napisał:
> a słyszałeś o pękaniu macicy przy parciu, o nacinaniu krocza lub jego
> pękaniu aż po odbyt, o rozciąganiu pochwy powodującym długotrwałe problemy z
> uprawianiem seksu (co nie jest śmieszne)? takie atrakcje spotykają większość
> kobiet rodzących naturalnie.

Hmmm myślę, że jedyna atrakcja z wymienionych przez Ciebie, która
dotyka większość to nacięcie krocza, a IMO (jako nacinanej) jest to
tzw. "małe piwo" w stosunku do cięcia powłok brzusznych i macicy.
Nota bene macica przy parciu pęka też chyba "najczęściej"
(a w zasadzie rozchodzi się szew) jeśli pierwszy poród odbył
się drogą cc.

> to jeszcze można znieść, ale najgorsze są
> powikłania dotyczące dzieci: połamane obojczyki, uszkodzenia nerwu barkowego
> powodujące twałe kalectwo, deformacja głowy, nie wspominając o sporym
> odsetku porodów naturalnych, które po wielogodzinnych męczarniach kobiety i
> dziecka i tak kończą się cesarką. i to nie są opowieści przeczytane w
> brukowcach czy zasłyszane od wiekowych staruszek tylko rzeczywistość, którą
> potwierdzi każdy szczery ginekolog.

Myślę, że każdy szczery ginekolog potwierdzi Ci, że to jeszcze można
znieść a ryzyko porodu drogą cc jest większe.
Następne ciąże są już wtedy z grupy podwyższonego ryzyka
a i rekonwalescencja odbywa się "ciut" inaczej.
Wystarczy, że odwiedzisz oddział położniczy i spojrzysz
na dziewczyny, które poprzedniego dnia rodziły naturalnie i drogą cc...
Nie wyglądają tak samo :(
Dlaczegóżby żony ginekologów rodziły naturalnie?

> a znieczulenie zewnątrzoponowe przy
> porodach naturalnych nie jest całkowite, bo kobieta musi w końcu odczuwać
> skurcze i być w stanie przeć...

Odczuwać skurcze nie znaczy odczuwać ból.

> trudno, jeśli okulista rzeczywiście odeśle mnie z kwitkiem będę musiała udać
> się do psychiatry po "żółte papiery" bo nie piszę się na taką gehennę.

IMO najpierw porozmawiaj jednak z ginekologiem.
Ja znam kilku takich, którzy próbowaliby po pierwsze
przekonać (na podst. statystyk i badań a nie relacji
typu "jedna pani drugiej pani" ),że generalnie poród naturalny jest
bezpieczniejszy.
A jak pacjentka nie daje się przekonać - to jednak wykonują cc,
bo jak pacjentka nie wierzy, że sobie poradzi, to zwykle sobie nie
poradzi...

> a najlepsze w tym wszystkim jest to, że znam kilka kobiet, które będąc w
> ciąży twardo wyśmiewały się z rodzących przez c.c. i same urodziły
> naturalnie. i wiecie co? teraz albo zażekają się, że następny poród tylko
> przez c.c. albo w ogóle nie chcą mieć kolejnych dzieci...

Możesz zajrzeć do archiwum grupy pl.soc.dzieci - tam jest mnóstwo
relacji kobiet, które urodziły naturalnie i pierwsze, i następne dzieci.
Z wyboru. Nie wspominają porodu jako traumy, a dzieci przyszły
na świat bez szwanku :)

> pozdrawiam serdecznie, i proszę - nie myślcie o mnie jak o wariatce. ja po
> prostu już za dużo bólu zniosłam w swoim życiu i chciałabym unikać go gdzie
> tylko można.

Życzę Ci bezbolesnego porodu :) i potem jak najmniej poblemów,
pozdrawiam,
Dorota (1 poród naturalny 3 lata temu, drugi - lada moment, oby to nie
była cesarka :))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-08-14 14:12:04

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> a słyszałeś o pękaniu macicy przy parciu, o nacinaniu krocza lub jego
> pękaniu aż po odbyt, o rozciąganiu pochwy powodującym długotrwałe problemy
z
> uprawianiem seksu (co nie jest śmieszne)? takie atrakcje spotykają
większość
> kobiet rodzących naturalnie. to jeszcze można znieść, ale najgorsze są
> powikłania dotyczące dzieci: połamane obojczyki, uszkodzenia nerwu
barkowego
> powodujące twałe kalectwo, deformacja głowy, nie wspominając o sporym
> odsetku porodów naturalnych, które po wielogodzinnych męczarniach kobiety
i
> dziecka i tak kończą się cesarką. i to nie są opowieści przeczytane w
> brukowcach czy zasłyszane od wiekowych staruszek tylko rzeczywistość,
którą
> potwierdzi każdy szczery ginekolog. a znieczulenie zewnątrzoponowe przy
> porodach naturalnych nie jest całkowite, bo kobieta musi w końcu odczuwać
> skurcze i być w stanie przeć...


strasznie tragizujesz, podajac odsetki mozliwych komplikacji. Prawda jest
taka, ze 95% porodow odbywa sie bez komplikacji. ALe oczywiscie decyzja
nalezy do Ciebie....



>
> trudno, jeśli okulista rzeczywiście odeśle mnie z kwitkiem będę musiała
udać
> się do psychiatry po "żółte papiery" bo nie piszę się na taką gehennę.

Jak juz napisal Ci Robert nie wiem dlaczego kwalifikujesz podpowiedz
uzyskania zaswiadczenia od psychiatry jako otrzymanie "zoltych papierow".
Wybacz, ale to jest strasznie zacofane, co napisalas. Ja Ci poradzilem jako
lekarz okulista. Jezeli z przyczyn okulistycznych nie ma wskazan do cesarki
to dlaczego okulista mialby Ci napisac takie zaswiadczenie niezgodne z
prawda????
A na marginesie - ja jak mam problemy to tez ide do kolegi psychiatry
pogadac, bo on przeanalizuje je w inny sposob - i z reguly mi pomoze. I nie
wstydze sie tego, bo dzisiaj na calym swiecie chodzenie do psychiatry to nie
chodzenie jako wariat, tylko rozwiklywanie problemow rowniez natury
emocjonalno-psychologicznej. I wcale nie musi byc tabletek ani zadnych
innych dzialan, czesto wystarczy rozmowa. Kiedys zdarzylo mi sie, ze ogrom
pracy spowodowal u mnie rozdraznienie, ze zaczalem sie obawiac, czy
przypadkiem nie bede slownie dzialal na pacjentow w sposob powiedzmy
nieelegancki ( czyli np Bogu ducha winnych ludzi opieprzal w gabinecie).
Poniewaz to zauwazylem, pogadalem z kolega psychiatra i dostalem zwolnienie
lekarskie na pare dni z diagnoza, ktora oficjalnie istnieje w
Miedzynarodowej Klasyfikacji Chorob - stres z przepracowania zawodowego. I
myslisz, ze sie tego wstydze? Myslisz,ze dostalem zolte papiery?
Wiec prosze, nie tragizuj i jesli faktycznie nie chcesz rodzic silami natury
porozmawiaj z psychiatra, dostaniesz zaswiadczenie i wtedy zaden ginekolog
Ci nie bedzie robic problemow. A na marginesie - jezeli masz swojego
prowadzacego ginekologa, to chyba powinien juz dawno znac Twoj problem i
pomoc Ci. W koncu opiekuje sie Toba.!!!
Tak czy siak, sorry jesli odczulas, ze chce Cie w cos wepchnac, nie taki byl
zamiar.



> iza


casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-08-14 14:44:47

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota P." <d...@d...com> napisał w wiadomości
news:bhg3vo$s83$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Myślę, że każdy szczery ginekolog potwierdzi Ci, że to jeszcze można
> znieść a ryzyko porodu drogą cc jest większe.
> Następne ciąże są już wtedy z grupy podwyższonego ryzyka
> a i rekonwalescencja odbywa się "ciut" inaczej.
> Wystarczy, że odwiedzisz oddział położniczy i spojrzysz
> na dziewczyny, które poprzedniego dnia rodziły naturalnie i drogą cc...
> Nie wyglądają tak samo :(
> Dlaczegóżby żony ginekologów rodziły naturalnie?

ale ja nie mam zamiaru mieć więcej dzieci...


> IMO najpierw porozmawiaj jednak z ginekologiem.
> Ja znam kilku takich, którzy próbowaliby po pierwsze
> przekonać (na podst. statystyk i badań a nie relacji
> typu "jedna pani drugiej pani" ),że generalnie poród naturalny jest
> bezpieczniejszy.

moja ginekolog nie potrzebowała żadnych argumentów. powiedziała, że to
decyzja wyłącznie moja, ale że będę potrzebowała dodatkowych papierów, bo
szpitale niechętnie wykonują c.c. bez powodu, a zdanie kobiety na ten temat
nie ma znaczenia.


> Możesz zajrzeć do archiwum grupy pl.soc.dzieci - tam jest mnóstwo
> relacji kobiet, które urodziły naturalnie i pierwsze, i następne dzieci.
> Z wyboru. Nie wspominają porodu jako traumy, a dzieci przyszły
> na świat bez szwanku :)

zaglądałam do archiwum i kiedy przeczytałam o dziewczynie, której pękło
wszystko włącznie ze zwieraczami odbytu podziękowałam za więcej rewelacji...


> Życzę Ci bezbolesnego porodu :) i potem jak najmniej poblemów,

dziękuję z całego serca. mam nadzieję, że tak właśnie będzie...

> pozdrawiam,
> Dorota (1 poród naturalny 3 lata temu, drugi - lada moment, oby to nie
> była cesarka :))

pozdrawiam również,
iza (18 tydzień ciąży, pierwszej i jeśli wszystko pójdzie dobrze to
ostatniej).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wyrostek robaczkowy
pytanie do psychiatrow
operacja zatok - Warszawa
więzadło w kolanie
Fenfluramine Hydrochloride

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »