Data: 2002-08-12 14:02:37
Temat: Re: jesien
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anula <a...@p...onet.pl> wrote in
news:k3bfluosiad4bg8mn9cksonu6vlvn4f9pk@4ax.com:
> Liście na drzewach zielone, znaczy się ciągle u mnie lato.
Liscie z kasztanowcow opadaja, z topoli tez...
> pełnym rozkwicie, dalie, mieczyki.
Mieczyki przekwitly...
> Pierwszy raz na żywo
> zobaczyłam sadźca odm. "Atropurpureum" i powaliło mnie na kolana.
> Dla tego widoku mogę przyrodzie wybaczyć nawet jesień, a co mi
> tam, nawet zimę.
No to juz jest cos :-)) Zimy bym nie ryzykowala, ale jesien moze, moze :-))
> A na pociechę (przed zbliżającą sie jesienią) kupiłam rodgersję.
> I mam nadzieję, że tym razem przeżyje zimę.
Nadzieja matka wynalazkow - zastanow sie nad ta madroscia narodu i
wyciagnij wnioski, a na pewno przezyje :-))
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|