Data: 2020-01-21 13:02:37
Temat: Re: jest tyle pieknych filmow, sf
Od: Trybun <M...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 18.01.2020 o 13:35, gazebo pisze:
> W dniu 18/01/2020 o 11:28, Trybun pisze:
>> W dniu 18.01.2020 o 08:44, gazebo pisze:
>>> W dniu 17/01/2020 o 16:54, Trybun pisze:
>>>> W dniu 17.01.2020 o 14:04, gazebo pisze:
>>>>> W dniu 17/01/2020 o 10:01, Trybun pisze:
>>>>>> W dniu 15.01.2020 o 17:39, gazebo pisze:
>>>>>>> W dniu 15/01/2020 o 11:22, Trybun pisze:
>>>>>>>> W tej kwestii twoja ciemnota jest dużo większa. Za czyjąś tezę
>>>>>>>> dałbyś się zabić, krzyk Kviata na chwilę przed podpaleniem
>>>>>>>> stosu przez kata - " a jednak jest okrągła". Powiedz że to
>>>>>>>> oznaka mądrości..
>>>>>>>>
>>>>>>> i o to honor poszedl sie jebac
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> A co to takiego, bo tzw honor to sprawa wielce złożona. Np inny
>>>>>> jest wymiar honoru uczciwego, bezkonfliktowego człowieka a inny
>>>>>> np tzw patrioty, czy inkwizytora.
>>>>>>
>>>>> o matko, honor to honor a nie jak ty to osadzasz, jest jeszcze
>>>>> Prizzi's Honor :]
>>>>>
>>>>
>>>> Pamiętam swoje początki w Usenecie, jak sfora bezmózgów się na mnie
>>>> rzuciła na Polityce gdy stwierdziłem że wielu "honoru" mogłoby się
>>>> uczyć od SSmanów. Im honor kojarzył się z czymś co jest m.in dobre
>>>> dla innych ludzi.
>>>>
>>>> A ty pokusisz się zdefiniować co wg ciebie znaczy to słowo/slogan -
>>>> "honor"?
>>>>
>>> honorowo mozna wyrzucic corka z domu bo zaszla, to masz na mysli?
>>> tego honorem bym akurat nie nazwal, natomiast poswiecenie zycia w
>>> slusznej sprawie tak jakos inaczej to brzmi
>>>
>>
>> Honor to raczej sprawa osobista, ty natomiast rozpatrujesz to tak
>> jakoś ogólnikowo myląc z "bohaterstwem". A tyranię w własnym domu
>> można śmiało zakwalifikować jako antyhonor, czyli chyba - 'dyshonor".
>>
> bohaterem bedzie ten bombiarz samobojca, mylisz pojecia, co do tyranii
> w domu czy na ulicy ma ona rozne nazwy, poczawszy od stalking
>
Jeżeli działał nie z jakichś idiotycznych pobudek, to również sprawa
honoru. Średniowieczny chłop i każdy inny poza szlachcicami był
pozbawiony "honoru" już z samej definicji. Bo chyba nie rozumujemy tak
że można czyścić jaśniepańskie buty z podniesionym czołem?
Druga sprawa, jak przeciętny Polak ma rozumieć hasło - "Bóg Honor
Ojczyzna"? To i dla niego coś dobrego, że ma na wyznawcę takich wartości
patrzeć z podziwem i wdzięcznością?
|