Data: 2004-05-29 15:12:24
Temat: Re: jestem "nowy" :)
Od: "Jędrzej Jaxa-Rożen" <j...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ONo" <m...@i...bezspamu_wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
news:c96s8i$74b$1@opal.icpnet.pl...
> > Ee, nie jest tak źle. Siedzę od sześciu lat na świdnickim Hornecie, bez
> > oporów jeżdżę po schodach, ale do wymiany miałem dotąd tylko szprychy i
> > opony :)
>
> No nie tak bardzo ;-(((
> Mam pytanie - ile razy dziennie jezdzi na dlugich dystatnach? Ile razy go
> składasz i rozkładasz?
Dłuższy dystans na piechotę robię tylko raz w tygodniu, kiedy z powodów
"społecznie ogólnokształcących" jeżdżę do pracy autobusem. Ale nie
oszczędzam go specjalnie, gram na nim w kosza, wożę piwo (trochę waży :))
itd. Zresztą we Wrocławiu jest dużo bruku, więc dostaje po gnatach.
Składam i rozkładam codziennie (chociaż też nie do końca, bo wchodzi mi do
samochodu bez zamykania oparcia, zdejmuję tylko koła). Raz na kwartał oliwię
wszystko co trzeba i dokręcam śruby w okolicy przednich kółek (mam stary
model).
I tyle. Może mam jakieś wybitne szczęście do tego egzemplarza, ale to
naprawdę wszystko.
--
pzdr,
Jędrzej
|