Data: 2001-08-29 22:27:21
Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: "Jagoda" <b...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik Michal Misiurewicz <m...@m...iupui.edu> napisal
> Jest tez grzyb Guignardia aesculi, dajacy podobne
> zniszczenia. Tego mozna probowac tepic, jak to
> grzyby, pryskajac fungicydami wiosna. Kiedy juz sa
> zarazone liscie, nic sie nie da zrobic.
Zdaje mi sie ze calkiem niedawno podawalam na grupe srodki przeciw tej
chorobie zalecone przez Panstwowa Inspekcje Ochrony Roslin ale moze nie
dotarlo bo nigdzie nnie widze.
Pisze wiec jeszcze raz:
Guignardia aesculi- Brunatnnienie Lisci Kasztannowca
Choroba grzybowappowodujaca zammieraniie lisci, a skutkiem tego zamarcie po
kilku latach calej rosliny. Wygrabianie i niszczrniie lisci (najlepiej przez
spaleniie) ogranicza nowe infekcje.
Opryskiwac jednym z preparatów, jeden do dwóch razy co 10 dni ( mozna
stosowac je przemiennie):
1 Bravo 500 - stez. 0,2%
2 Funaben50 WP- stez.0,2%
3 Topsin M - stez. 0,1%
4 BAYCOR 300- stez. 0,2%
> Ale tego
> grzyba drzewa przezywaja. Wiekszosc lisci opadnie
> wczesniej, ale na wiosne rosna nowe.
Dwa trzy lata ... nie wiecej (:-(( . U nas kolejne trzy drzewa w alei
prawie suche. Palenie lisci niewiele pomaga bo nigdy nie zgrabisz dokladnie
albo wiattr roznosi .
Pozdrawiam -Jagoda
|