Data: 2002-09-05 12:07:59
Temat: Re: jeszcze o stanikach i statystyce
Od: "Kropelka*" <k...@n...serwery.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > zazdroszcze tym kobietom tego bo chcialabym moc chociaz czasami chodzic
bez.
> > Na dodatek miseczek malych jest pelno. Nawet w kazdym hipermarkecie jest
> > mnustwo miseczek A lub wogole "zerowek" wiem bo ostatnio szukalam
takiego
> > dla mojej 12 letniej siostrzenicy.
>
> No cóż - kobiety kupujące w hipermarketach bieliznę nie byłby raczej moim
> targetem.
Podalam tylko przyklad ze skoro w najmniej zaopatrzonych w odzierz itp
miejscach jest mnustwo takich stanikow to mnustwo ich tez jest w normalnych
sklepach.
Moja siostra ma miseczke A. I nie ma najmniejszego problemu. Gdziekolwiek
pojdzie to ma mnustwo wyboru. Decyduje tylko to jak uklada sie pod bluzeczka
jaki ma ksztalt (ona zawsze z gabeczkami nosi zeby cokolwiek tam bylo) no i
wyglad. Ale ma w czym wybierac i ma w czym decydowac.
Ostatnio chodzilam z moja kolezanka (miseczka duze C/male D) po sklepach i
rozgladalam sie. Najwiecej jest miseczek B... ale A jest mnustwo... mnustwo.
I sporo "zerowek" tez widzialam. A bylysmy w zwyklych sklepikach po drodze.
Powiem ze dziewczyna nosi 70 c/d (bo miseczki czesto sie roznia) a pani
probowala jej na sile wcisnac rozmiary 75C czyli za luzny na dole.
|