"Grzegorz W. Fedorynski" wrote:

> kobiet z dużymi biustami wcale nie jest tak wiele. Na pewno
> więcej jest biustów A niż D/E.

ROTFL :)
A wszystko to co powyzej B to wg Ciebie Pamela Anderson?
hihihi grunt to oszukac oko. To ja same fatamorgany na ulicy widuje bo
jakos na ulicy najwiecej widuje miseczek C i wiekszych...zarówno u
mlodych kobiet jak i tych troche starszych...wiec jak to jest?
To co sklonny jestes klasyfikowac jako biust kategorii A to obawiam sie
mój drogi, ze raczej pod B podpada. Zwlaszcza, ze w A bez pusch-up
ciezko zauwazyc specjalne uwypuklenie pod bluzka. A to co od C w góre
niekoniecznie ( wrecz rzadko ) oznacza wylewajacy sie wszelkimi stronami
trzesacy sie wielki balon, wiesz?
pzdr
agi ( Pamela wg Twoich kryteriów a jakos jeszcze nigdy nie uslyszala ze
ma wielkie balony )