Data: 2002-05-08 07:57:24
Temat: Re: jeszcze trochę o Pu-Erh
Od: "Gordita" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a oryginalna zadzialala?
Powiem tak: zaczęło się od zakupu nowych spodni...mój facet stwierdził, że
lepiej wyglądam w rozmiarze 42, co mnie nieco zdenerwowało i przestałam się
trochę obżerać, to znaczy wyeliminowałam czekolady i nadmiar tłuszczyku. Tak
się złożyło, że wtedy też zaczęłam pić Pu-Erh (od raz zaaplikowałam sobie
maxa, czyli 5 razy dziennie, a co!). Normalnie diety za bardzo na mnie nie
działają - muszę się naprawdę głodzić, żeby zrzucić parę kilogramów, dlatego
też tak ciężko mi się odchudzać. Wtedy się nie głodziłam. Jakie było moje
zdziwienie, gdy po dwóch tygodniach uskuteczniając wreszcie zakup spodni
lepiej wyglądałam w 40....Ale nie mogę nic powiedzieć na temat dalszego
spadku wagi, bo hec,he :-) usatysfakcjonowana tą czterdziestką powróciłam
do moich ukochanych czekolad... Niemniej jednak herbatkę piję cały czas,
głównie ze względu na jej właściwości oczyszczające organizm z toksyn. Na
wadze mi nie ubywa, ale też nie przybiera.
gordita
|