Data: 2001-10-15 09:49:43
Temat: Re: kaktus - pomocy!
Od: "Ryczard" <r...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sam napewno nie wyjdzie tylko bedzie gnil dalej, sproboj odciac i posypac
rane sproszkowanym weglem drzewnym i calosc zostawic az do przeschniecia
rany, pozniej mozna wsadzic w lekkie, przewiewne podloze i trzymac kciuki
zeby sie ukorzenil. Napewno bedzie mial wiecej szans niz taki gnijacy.
Pozdrawiam
Ryczard
Użytkownik "Kozaczka" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9qeb2a$fpj$1@news.tpi.pl...
> Witam serdecznie,
>
> od pol roku mam slicznego kaktusa z wlosami :) i wczoraj ku swojemu
> przerazeniu zauwazylam, ze zaczyna na dole, przy ziemi gnic! Chyba go
> przelalam.
> Niestety zaczal od tylu, wiec dopiero teraz zauwazylam.
> Czy jest jakis sposob, zeby go uratowac?
> Slyszlam, ze mozna sprobowac go uciac powyzej zgnilego miejsca. Czy to
> prawda i co potem? Tym "zywym" do ziemi? A moze nic nie robic, nie
podlewac
> i sam z tego wyjdzie?
>
> Co radzicie? Kaktus jest super i nie chcialabym go stracic :(((
>
> Pozdrawiam,
> Kozaczka
>
>
|