Data: 2000-07-04 08:57:40
Temat: Re: kaktusy noca
Od: Krystyna Chiger <k...@m...ci.uw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gamon' napisala:
> A jak dni bywaja takie chlodne, jak ostatnio, to nie zabierasz ich do domu?
U mnie stoją zawsze do końca września, czasem nawet jakieś przymrozki
przeżywają na balkonie i nigdy im to nie zaszkodziło. A grubosz zacząl
kwitnać co roku właśnie od czasu, jak zaczął spedzać lato na balkonie.
Co prawda to nie kaktus, ale traktuje go podobnie :-)
> Bo
> mam pewne skrupuly.... No i przede wszystkim jak przezywaja ataki wszelkich
> szkodnikow,bo jesli chodzi o kaktusy, to w tym temacie nie mam zadnych
> doswiadczen. Jedynie co jakis czas ktorys kaktus ginal podzerany od srodka
> przez jakies male paskudy.
Żadne szkodniki nie przyleciały mi nigdy do nich. Kiedys "zdechł" mi kaktus
właśnie w domu, w zimie.
> A jak czesto podlewasz takie wystawione na slonce kaktusy? Dodam, ze u mnie na
> balkonie prazy przez caly dzien (od wschodu do zachodu slonca - raz od lewej,
> raz od prawej).
Balkon mam południowy, czyli słońce przez cały dzień, podlewam raz w
tygodniu, ale dość solidnie.
Krycha
|