Data: 2004-04-28 20:47:26
Temat: Re: kalorie a temperatura
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiedźma w wiadomości news:c6p1vj$5cr$1@kastor.ds.pg.gda.pl pisze:
>> Chyba jedynie na tej zasadzie, ze zimne jest mniej smaczne i mniej
>> sie przez to go zjada :)
>
> Eee tam mniej smaczne- a jadles kiedys zamrozony jogurt? Widac, ze
> nie;-p
Od kazdej reguly sa wyjatki :)
> A tak powaznie, to takie zimne jedzenie przez caly dzien faktycznie
> wychladza- ja tak robie w wakacje- zreszta pewnie wiele osob
> nieswiadomie robi podobnie. Tylko nie wiem, czy sie od tego
> chudnie:-)Zawsze myslalm, ze jak sie organizm tak wychlodzi, zeby bylo
> zimno w nogi, w rece i w ogole, to znaczy ze spadla przemiana materii
> i ze to niezbyt dobrze jesli chodzi o odchudzanie, ale moze mieszam
> pojecia. Nie zastanawialam sie nad tym glebiej.
W stanie hipotermii tempo metabolizmu faktycznie spada, jednak tutaj nie
mamy do czynienia z takim przypadkiem. Ziebniecie konczyn wskazuje jedynie,
ze organizm powzial pewne dzialania majace na celu zmniejszenie utraty
ciepla i zatrzymanie go w organizmie. Chodzi o utrzymanie stalej temperatury
wnetrza ciala (waznych organow wewnetrznych), a jesli sie to udaje, to
procesy przemiany materii przebiegaja dalej w niezaburzonym tempie. Wracajac
do sprawy "diety lodowej": jak pokazalem wczesniej, deficyt energetyczny z
powodu jedzenia zimnych rzeczy nie przekracza 200 kcal na dobe i nalezy
dodatkowo pamietac, iz jest rozlozony w czasie. W okresach, w jakich
stabilizuje sie temperatura wnetrza ciala oraz skory (kilkanascie minut do
godziny) daje to raptem kilka, kilkanascie kcal roznicy miedzy stanem
pozadanym, a rzeczywistym. Uklad homeostazy termicznej bez problemu sobie z
tym poradzi, przekierowujac po prostu czesc ciepla odpadowego, powstajacego
podczas normalnej przemiany materii (minimum 70-75% calkowitej energii
produkowanej/wyzwalanej w organizmie), na ogrzanie wychlodzonych pokarmem
organow i tkanek, zamiast na rozproszenie, jak to zwykle robi. Zuzyte
zostanie wiec cieplo powstajace w naturalny sposob, a nie wlasne zapasy
energii chemicznej (tkanka tluszczowa czy glikogen).
http://ergonomia.ioz.pwr.wroc.pl/download/mikroklima
t-teoria.pdf
http://ergonomia.ioz.pwr.wroc.pl/download/termoregul
acja-teoria.pdf
|