Data: 2002-02-14 08:35:41
Temat: Re: karochi?
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"orystes" <...>
> Karochi nie ma nic wspolnego z samobojstwem, to jest
mogloby miec to, ze jest działaniem autodestrukcyjnym, jesli jest swiadome w
jakims stopniu, w jakim i czy, o to własnie sie zastanawiam..
> smierc z przepracowania a moze raczej z dziwnego jak
na czym polega przepracowanie?
im wiecej pracuje tym lepiej sie czuje, i fizycznie i psychicznie
(w chwili pracy, nie po - nie wiem, czy to objaw uzaleznienia?)
> dla europejczyka podejscia do obowiazku. Jesli facet
> mial np. zawal i zamiast do szpitala idzie na drugi dzien
> do pracy (o ile jest w stanie chodzic)
dzis rano przed klatka stala erka, kierowca sie gapiła na mnie z wyrzutem
jakims jakby...
myslisz ze sie wlasanie wywinalem? glupie, ale dokladnie takie mialem
uczucie ze musze stad uciekac..
ale tez swiadomosc ze zle robie...
oczywiscie trudno tu mowic o takim stopniu zagrozenia zycia, ale ciekaw
estem shcematu..
mozna nie myslec, nie mowic, ale sie wie ze cos nie tak przed, chyba (???)
Marsel
|