Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Date: Wed, 12 Apr 2006 12:09:06 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 30
Message-ID: <e1ijjd$2e8$1@news.dialog.net.pl>
References: <e18n2c$407$1@news.onet.pl> <e1br8j$civ$1@nemesis.news.tpi.pl>
<Y...@c...pbz>
<e1da5s$r5g$1@nemesis.news.tpi.pl>
<Y...@c...pbz>
<e1ib3f$nif$1@nemesis.news.tpi.pl>
<Y...@c...pbz>
NNTP-Posting-Host: xdsl-2942.bielsko.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1144836525 2504 84.40.210.126 (12 Apr 2006 10:08:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 12 Apr 2006 10:08:45 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7-1.1.fc4 (X11/20050929)
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <Y...@c...pbz>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:47756
Ukryj nagłówki
Adam Pietrasiewicz wrote:
> Przy czym w prawie o ruchu drogowym mamy przepis mówiący, że
> pierwszeństwo przed tym, co pokazuje znak drogowy ma to, co mówi
> policjant...
Pod warunkiem, że tam stoi i kieruje ruchem. To nie jest tak,
że ktoś wjedzie gdzie mu nie wolno (wg znaków, bo policjanta
obok nie ma), a później przyjdzie policjant i machnie ręką,
że jednak można było. Co najwyżej może odstąpić od ukarania
albo ograniczyć się do upomnienia, ale to nie znaczy, że
coś jest legalne.
A tak z ciekawości... Twierdzisz, że na kopertach powinien
móc parkować każdy potrzebujący. Czyli rozumiem, że każdy
potrzebujący powinien móc również ignorować te znaki zakazu
ruchu i postoju, które może ignorować posiadacz karty
parkingowej? No bo czemu nie? Przecież może być jakaś babcia
albo człowiek ze złamaną nogą... Albo biedny, który chce
oszczędzić na benzynie... To czemu ograniczać to tylko
do miejsc parkingowych dla inwalidów? Niech każdy parkuje
gdzie mu wygodnie, niech jeździ wedle potrzeb (jak mu się
spieszy, to niech śmiga te 200km/h po mieście). Bo przecież
każdy przypadek jest indywidualny i trzeba przede wszystkim
podchodzić do tego ze zdrowym rozsądkiem, prawda?
To samo właśnie mówią wszyscy przekraczający prędkość.
Że zdrowy rozsądek mówi, że to ograniczenie jest zbyt
restrykcyjne i bezpiecznie można tam jeździć znacznie
szybciej.
Pozdrawiam,
Gerard
|