karta inwalidzka do pojazdu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59

1. Data: 2006-04-08 16:06:41

Temat: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "alworada" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam gdzie w warszawie można wyrobić sobie kartę , czy coś takiego żeby
nikt się nie czepiał że parkuję na miejscu dla inwalidów , A to że jestem
inwalidą i mam samochód nie oznakowany i nie mam karty to się czepiają
szłużby . ważne dla nich jest papier , a nie to że człowiek inwalidą i widać
to , żazwyczaj każą się przenieśc na inne miejsce , bo nie mam karty
jakiejś.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-04-09 20:34:49

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "alworada" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e18n2c$407$1@news.onet.pl...
> Witam gdzie w warszawie można wyrobić sobie kartę , czy coś takiego żeby
> nikt się nie czepiał że parkuję na miejscu dla inwalidów , A to że jestem
> inwalidą i mam samochód nie oznakowany i nie mam karty to się czepiają
> szłużby . ważne dla nich jest papier , a nie to że człowiek inwalidą i
> widać to , żazwyczaj każą się przenieśc na inne miejsce , bo nie mam karty
> jakiejś.

No i "sluzby" maja racje podejmujac interwencje. Niestety w Krakowie czesci
funkcjonariuszy strazy miejskiej brak karty parkingowej nie interesuje
jezeli znaja osobe lub widza, ze cos jest nie tak (w jej chodzie).
W kazdym badz razie popieram dzialania czy to policji czy strazy miejskiej
majace na celu oczyszczanie miejsc parkingowych przeznaczonych dla osob
niepelnosprawnych w przypadku zajmowania ich przez osoby nie posiadajace
udokumentowanych uprawnien.

Tak wiec dobrze zrobisz jak wyrobisz karte parkingowa.

Pozdrawiam

PrzemekK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-04-10 05:39:13

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-04-10 08:23:03

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

W niedzielę 09-kwietnia-2006 o godzinie 22:34:49 Kasi i Przemek
napisał/a

>No i "sluzby" maja racje podejmujac interwencje. Niestety w Krakowie czesci
>funkcjonariuszy strazy miejskiej brak karty parkingowej nie interesuje
>jezeli znaja osobe lub widza, ze cos jest nie tak (w jej chodzie).
>W kazdym badz razie popieram dzialania czy to policji czy strazy miejskiej
>majace na celu oczyszczanie miejsc parkingowych przeznaczonych dla osob
>niepelnosprawnych w przypadku zajmowania ich przez osoby nie posiadajace
>udokumentowanych uprawnien.

Zadziwiająca uwaga.

Oczywiście, ze kartę lepiej mieć. Ale czy bez karty człowiek NIE JEST
inwalidą? Czy jak ktoś sobie złamie dwie nogi, to nie ma problemu z
poruszaniem się i nie powinien móc korzystać z ułatwień tylko dlatego,
ze nie ma "udokumentowanych uprawnień"? To jakaś monstrualna bzdura -
warto chwilę zastanowić się, zanim się takie rzeczy napisze!

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-04-10 08:58:12

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Piotr Grela $interpio$" <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC10042006102303.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
> Zadziwiająca uwaga.
>
> Oczywiście, ze kartę lepiej mieć. Ale czy bez karty człowiek NIE JEST
> inwalidą? Czy jak ktoś sobie złamie dwie nogi, to nie ma problemu z
> poruszaniem się i nie powinien móc korzystać z ułatwień tylko dlatego,
> ze nie ma "udokumentowanych uprawnień"? To jakaś monstrualna bzdura -
> warto chwilę zastanowić się, zanim się takie rzeczy napisze!
Nie ma papieru nie ma sprawy i człowieka.

Po co mnożyć dokumenty, przecież wystarczyłoby samo orzeczenie o stopniu
niepełnosprawności.
A jeżeli ja nie mam samochodu i tej karty parkingowej a mam problemy z poruszaniem
się
i kolega podwiezie mnie pod supermarket i stanie na miejscu przeznaczonym dla
inwalidów
to co popełnia wykroczenie?

Użytkownik "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl> napisał w wiadomości
> Niestety w Krakowie czesci
> funkcjonariuszy strazy miejskiej brak karty parkingowej nie interesuje
> jezeli znaja osobe lub widza, ze cos jest nie tak (w jej chodzie).

A to widzę, że Straż Miejska w Krakowie jest OK - najpierw chyba ma być rozum a potem
przepisy.

--
Pozdrawiam Piotr Grela (interpio)
www.handbike.pl lub www.handbike.za.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-04-10 09:55:30

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC10042006102303.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
>
> Zadziwiająca uwaga.

To jest moja opinia wynikajaca z doswiadczen zyciowych i obowiazujacych
przepisow prawa.

> Oczywiście, ze kartę lepiej mieć. Ale czy bez karty człowiek NIE JEST
> inwalidą?

Ja nie mowie, ze nie jest inwalida, kaleka czy tez niepelnosprawnym jezeli
nie ma karty parkingowej. Ale rozroznijmy dwie rzeczy, stan zdrowia od
uprawnien do zajmowania miejsca parkingowego wyznaczonego dla osoby
niepelnosprawnej posiadajacej uprawnienia okreslone w ustawie. Uprawnienia
te potwierdza tylko jeden dokument, karta parkingowa.

> Czy jak ktoś sobie złamie dwie nogi, to nie ma problemu z
> poruszaniem się i nie powinien móc korzystać z ułatwień tylko dlatego,
> ze nie ma "udokumentowanych uprawnień"?

W swietle obowiazujacych przepisow nie moze korzystac z udogodnienia jakim
jest miejsce parkingow wyznaczone dla osoby niepelnosprawnej. To sa miejsca
dla niepelnosprawnych z orzeczonym stopniem niepelnosprawnosci (znacznym,
umiarkowanym lub lekkim - ten ostatni jedynie w przypadku niepelnosprawnosci
spowodowanej narzadem ruchu).

> To jakaś monstrualna bzdura -
> warto chwilę zastanowić się, zanim się takie rzeczy napisze!

To nie jest bzdura, to sa fakty.
Zastanowmy sie nad czyms. Jezeli w samochodzie nie ma wylozonej karty
parkingowej ON to od razu odnosi sie lament. Bo przeciez to sa miejsca dla
ON, a jakis cham je zajmuje. Ja osobiscie jak tylko mam czas i widze
samochod nie majacy za szyba karty parkignowej, o ile moge to sprawdzam jej
waznosc, to dzwonie po policje i domagam sie interwencji. Dlaczego po
policje? Maja numer bezplatny w przeciwienstwie do strazy miejskiej. O ile
pamietam byly tu juz dyskusje na temat miejsc parkingowych dla ON. Odzywala
sie osoba robiaca zdjecia takim pojazdom i co jakis czas przekazujaca te
zdjecia policji.
Elementarne poczucie sprawiedliwosci i praworzadnosci w spoleczenstwie
wymaga podejmowania interwencji w takich przypadkach. Jezeli nie bedzie
przestrzegane prawo w takich drobiazgach, jezeli sami nie bedziemy reagowac
to czy mamy prawo do narzekania i wytykania lamanie prawa tym co kradna i
zabijaja?
Prawo jest po to aby je przestrzegac.
Panie Andrzeju (nie przeszkadza Panu, ze tak sie zwracam?). Jezeli uwaza Pan
obecne rozwiazanie za zle to prosze o przedstawienie propozycji zmian w
prawie. Prosze przekonac mnie i innych do slusznosci swoich racji. Jezeli
przekona mnie Pan, to przedstawie propozycje zmian w ustawach poslom, jako
propozycje czesci srodowiska osob niepelnosprawnych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-04-10 10:10:27

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Grela (interpio)" <i...@d...pl> napisał w
wiadomości news:e1d6pc$6p3$1@nemesis.news.tpi.pl...

>Po co mnożyć dokumenty, przecież wystarczyłoby samo orzeczenie o stopniu
>niepełnosprawności.

No coz. Karta parkingowa jest dobrym rozwiazaniem. Naklejki na szybe mozna
kupic na wiekszosci stacji paliw wiec jest to zle rozwiazanie. Ja osobiscie
nie mam ochoty dawac mojego orzeczenia za szybe aby kazdy mogl czytac, jak
sie nazywam, kiedy sie urodzilem, czy tez inne dane. Szanuje swoja
prywatnosc. Karta parkingowa na stronie wykladanej ku gorze ma jedynie
okreslona waznosc, numer karty i organ wydajacy.
Jest widoczna z daleka i czytelna, w przeciwienstwie do orzeczen. Orzeczenia
sa rozne. Maja rozne wzory, w przeciwienstwie do Kart Parkingowych.

>A jeżeli ja nie mam samochodu i tej karty parkingowej a mam problemy z
>poruszaniem się
>i kolega podwiezie mnie pod supermarket i stanie na miejscu przeznaczonym
>dla inwalidów
>to co popełnia wykroczenie?

Tak to jest wykroczenie. Jezeli chodzi o parkingi przy hipermarketach to
ciezko jest sciagnac Policje czy straz miejska na taki parking, zeby podjeli
interwencje. Niestety... Chociaz na terenie centrow handlowych gdzie sa
parkingowi, a mimo to miejsca sa pozajmowane przez samochody bez kart
parkingowych, zglaszam ten fakt szefowi ochrony i domagam sie "ustwienia"
pracownika odpowiedzialnego do pionu.

> A to widzę, że Straż Miejska w Krakowie jest OK - najpierw chyba ma być
> rozum a potem
> przepisy.

Straz miejska w osobie czesci funkcjonariuszy jest zalosna.
Na moja uwage, ze abonament postojowy dla osoby niepelnosprawnej wydawany
przez Strefe platnego parkowania Sp. z o.o, w Krakowie nie uprawnia do
zajmowania miejsca parkingowego osoby niepelnosprawnej, Straznik Miejski
przekonywal mnie, ze nie mam racji. Argumenty mial dwa 1) byl na szkoleniu,
2) ma dwa lata doswiadczenia w pracy straznika miejskiego. Ustawa go nie
przekonywala. Podobnie jak argumenty, ze przeciez rownie dobrze moja zona,
bedac osoba sprawna, moze w takim razie korzystajac z mojego samochodu (bez
karty parkingowej) stawiac samochod na miejscach dla ON bo abonament
parkingowy jest przypisany do samochodu wiec go nie wyjmuje jak zostawiam
samochod pod domem. Karte staram sie miec przy sobie bo nigdy nie wiem czy
nie bede musial skorzystac podwiezienia mnie przez kogos, a nie chcialbym
wtedy lamac przepisow.

Pozdrawiam

PrzemekK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-04-10 10:11:27

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

W poniedziałek 10-kwietnia-2006 o godzinie 11:55:30 Kasi i Przemek
napisał/a

> Ale rozroznijmy dwie rzeczy, stan zdrowia od
>uprawnien do zajmowania miejsca parkingowego wyznaczonego dla osoby
>niepelnosprawnej posiadajacej uprawnienia okreslone w ustawie. Uprawnienia
>te potwierdza tylko jeden dokument, karta parkingowa.

>W swietle obowiazujacych przepisow nie moze korzystac z udogodnienia jakim
>jest miejsce parkingow wyznaczone dla osoby niepelnosprawnej. anim się takie rzeczy
napisze!

>To nie jest bzdura, to sa fakty.

To JEST bzdura.

To jest dokładnie to, czemu sprzeciwiają się wszyscy, gdy dzieje się
coś niezgodnego z ich interesem - czyli BIUROKRACJA. Głupia, bezmyślna
biurokracja. Szkodliwa biurokracja.

Wzywanie do przestrzegania przepisów bez patrzenia na DUCHA PRAW
prowadzi do kompletnych idiotyzmów.

Z całą pewnością intencją prawodawcy było przyznanie przywilejów
osobom w trudnej sytuacji. Z całą pewnością intencją prawodawcy NIE
BYŁO przyznanie przywilejów osobom posiadającym jakieś dokumenty.

Z połączenia tych intencji oraz braku intencji powstały przepisy
umozliwiające osobom niepełnosprawnym korzystanie z przywilejów. Dla
wykazania swoich uprawnień niektóre z nich mają dokumenty. W innych
przypadkach decyduje policjant czy strażnik miejski i tak jest
logicznie i bardzo słusznie. A wszelkie inne pomysły to wzywanie do
bezmyślnej biurokracji prowadzącej między innymi do braku poszanowania
prawa.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-04-10 11:20:22

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "Piotr Grela $interpio$" <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl> napisał w wiadomości .
> Elementarne poczucie sprawiedliwosci i praworzadnosci w spoleczenstwie
> wymaga podejmowania interwencji w takich przypadkach. Jezeli nie bedzie
> przestrzegane prawo w takich drobiazgach, jezeli sami nie bedziemy reagowac
> to czy mamy prawo do narzekania i wytykania lamanie prawa tym co kradna i
> zabijaja?
> Prawo jest po to aby je przestrzegac.

Jeżeli przepis prawny nakazywałby np. zabijać łysych lub rudych to
też należałoby je przestrzegać?
Żadny kodeks nie przewidzi - wszystkich sytuacji, które w życiu
mogą się pojawić i trudno zawsze w 100 % egzekwować przepisy.
Ważne jest aby Ci, którzy egzekwują przepisy mieli tego świadomość.
Czy babcia, która handluje przysłowiową "pietruszką" po to aby
dorobić do jałomułżny, zwanej emeryturą lub rentą - powinna być bezwzlędnie
karana za nielegalny handel, niepłacenie podatków, "nimanie" kasy fiskalnej czy nie?

Jeżeli zdrowy zajął miejsce parkingowe to jest wykroczenie haniebne, godne potępienia
i ukarania,
a jeżeli miejsce parkingowe bylo zajęte przez "osobę chorą" nie mająca takiego czy
owego znaczka
lub stempelka to co jest w tym złego?

--
Pozdrawiam Piotr Grela (interpio)
www.handbike.pl lub www.handbike.za.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-04-10 18:00:50

Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Od: "PZ" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To jest dokładnie to, czemu sprzeciwiają się wszyscy, gdy dzieje się
> coś niezgodnego z ich interesem - czyli BIUROKRACJA. Głupia, bezmyślna
> biurokracja. Szkodliwa biurokracja.

Nie oceniaj w ten sposob, akurat tu biurokracji jest nie wiele - wchodzisz
do jednego pokoju i wszystko zalatwiasz (Katowice).

Sprobuj w ten sposob zalatwic nowe protezy :))))))))))))
Wlasnie przerabialem w skrocie pomijajac klotnie wysylanie od pokoju do
pokoju itd :
lekarz pierwszego kontaktu - ortopeda - nfz - -zaklady ortopedyczne -
pfron - mops, te dwa ostanie (zeby dofinansowaly reszte bo nfz zwraca tylko
2800 za sztuke a kosztuja min. 3900) i tak niepotrzebnie -pfron ma tylko
programy celowe wiec dofinansowac nie moze - mops moze ale.......... dochody
netto na czlonka rodziny nie moga przekroczyc 50% przecietnego
wynagrodzenia, a u mnie przekraczaja wiec 2000 zl musze dolozyc - jak mi to
pani w mops powiedziala z kredytu bo na te 2000 pewno bede mial zdolnosc
kredytowa w banku .... dowcipna suka. Oczywiscie wszystkie te urzedy sa w
innej czesci miasta.

Mozna dostac kurwicy raz na 15 lat (tak moje protezy tyle maja byly dobre
wiec po co wymieniac, niestety juz wiek\zuzycie wiec za dlugo juz nie
pociagna) chcesz cos od tego cholernego panstwa i dupa, malo tego caly czas
pracujesz placisz podatki zus itd, renty NIE DOSTAJE i NIE DOSTAWALEM bo
mimo braku dwoch nog i jednej nerki dla orzecznikow jestem zdrowy jak koń !
:))))) "ot takie nasze Kaszpirowskie te orzeczniki uzdrawiaja przez jeden
podpis".

(Wszystkie urzedy opisane wyzej w Katowicach - ortopedyczne w Bytomiu - w
Katowicach ortopedyczne zlikwidowane, protezy to nie zadne "bajery" tylko
najtansze polskie)

A jak pownino to byc ? Tak jak bylo za dobrych komunistycznych czasow (nie
wszystko wbrew pozorom wtedy bylo zle) - wchodzilem do zakladow
ortopedycznych mowilem : wyroslem z tych protez - prosze o zrobienie
nowych - odbiur terminu na pobranie miary - z zasady pobierali jeszcze w ten
sam dzien i nic wiecej cie nie interesowalo wracales po odbior gotowych.

> Z połączenia tych intencji oraz braku intencji powstały przepisy
> umozliwiające osobom niepełnosprawnym korzystanie z przywilejów. Dla
> wykazania swoich uprawnień niektóre z nich mają dokumenty. W innych
> przypadkach decyduje policjant czy strażnik miejski i tak jest
> logicznie i bardzo słusznie.

I tu twoje rozumowanie szlak trafia. Po mnie widac niepelnosprawnosc bo
chodze o kulach - ale sa ludzie ktorzy przejda 200 m i maja dosc a po nich
nic nie widac - zgadnij co policjant czy straznik zadecyduje ???

No i jeszcze jedna rzecz - chcesz moc parkowac , miec ten przywilej ? To sam
przestrzegaj ustawy i rusz swe szanowne 4 litery do urzedu po karte
parkingowa. :)))))))))

--
PrzemoZ
K-ce