| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-04-11 08:52:05
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Użytkownik "PZ" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1e6e2$u6t$1@news.onet.pl...
> Sprobuj w ten sposob zalatwic nowe protezy :))))))))))))
> Wlasnie przerabialem w skrocie pomijajac klotnie wysylanie od pokoju do
> pokoju itd :
> lekarz pierwszego kontaktu - ortopeda - nfz - -zaklady ortopedyczne -
> pfron - mops,
>
Przerabiałem to w ubiegłym roku, po burzliwych perypetiach z otrzymaniem skierowania
do lekarza ortopedy
- w końcu dostałem wymarzone protezy, tylko trochę dziwne jedna lewa normalna męska,
druga prawa znacznie chudsza podobna do damskiej ;-)
Z początku nie mogłem na nich złapać równowagi - bo jedna przechylała mnie do przodu
a druga do tyłu. Podczas odbioru, od jednej protezy od razu odpadła szyna ;-).
Protezy są jakie są ale w łapę nie dałem i nie dam!
--
Pozdrawiam Piotr Grela (interpio)
www.handbike.pl lub www.handbike.za.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-04-11 12:58:50
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazduAdam Pietrasiewicz napisał(a):
>
> W niedzielę 09-kwietnia-2006 o godzinie 22:34:49 Kasi i Przemek
> napisał/a
>
>
>
>> No i "sluzby" maja racje podejmujac interwencje. Niestety w Krakowie czesci
>> funkcjonariuszy strazy miejskiej brak karty parkingowej nie interesuje
>> jezeli znaja osobe lub widza, ze cos jest nie tak (w jej chodzie).
>> W kazdym badz razie popieram dzialania czy to policji czy strazy miejskiej
>> majace na celu oczyszczanie miejsc parkingowych przeznaczonych dla osob
>> niepelnosprawnych w przypadku zajmowania ich przez osoby nie posiadajace
>> udokumentowanych uprawnien.
>
>
> Zadziwiająca uwaga.
>
> Oczywiście, ze kartę lepiej mieć. Ale czy bez karty człowiek NIE JEST
> inwalidą? Czy jak ktoś sobie złamie dwie nogi, to nie ma problemu z
> poruszaniem się i nie powinien móc korzystać z ułatwień tylko dlatego,
> ze nie ma "udokumentowanych uprawnień"? To jakaś monstrualna bzdura -
> warto chwilę zastanowić się, zanim się takie rzeczy napisze!
>
Niby masz, ale jesli takich facet z polamana noga zaparkowal auto na
kopercie i poszedl do kolegi w piatkowy wieczor zabalowac.Impreza
przeciagnela sie do poludnia drugiego dnia, a auto dalej stoi na
kopercie.Czy polcja ma czekac az wlasciciel sie zjawi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-04-11 14:42:03
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
We wtorek 11-kwietnia-2006 o godzinie 14:58:50 Judash napisał/a
>> Oczywiście, ze kartę lepiej mieć. Ale czy bez karty człowiek NIE JEST
>> inwalidą? Czy jak ktoś sobie złamie dwie nogi, to nie ma problemu z
>> poruszaniem się i nie powinien móc korzystać z ułatwień tylko dlatego,
>> ze nie ma "udokumentowanych uprawnień"? To jakaś monstrualna bzdura -
>> warto chwilę zastanowić się, zanim się takie rzeczy napisze!
>Niby masz, ale jesli takich facet z polamana noga zaparkowal auto na
>kopercie i poszedl do kolegi w piatkowy wieczor zabalowac.Impreza
>przeciagnela sie do poludnia drugiego dnia, a auto dalej stoi na
>kopercie.Czy polcja ma czekac az wlasciciel sie zjawi?
Jak mamy sobie wymyślać różne przykłady, to możemy dziesiątki różnych.
A jak prawdziwy inwalida zostawia swoje auto na kopercie, a przesiada
się do innego samochodu i jedzie gdzieś, tylko nie swoim samochodem?
To co?
To nie ma żadnego sensu takie mnożenie przykładów, bo to niczemu nie
służy. Rozmowa jest o tym, czy należy być elastycznym w stosowaniu
reguł korzystania z wyznaczonych miejsc, czy nie.
Ja jestem zdania, że należy, bo wiem, jak dziwne i zaskakujące potrafi
być życie.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-04-11 20:48:56
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazduUżytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC10042006230622.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
>
> W poniedziałek 10-kwietnia-2006 o godzinie 22:58:07 LM napisał/a
>
>>
>
>>> Chyba jednak szlag NIE trafia mojego rozumowania. kartę parkingopwą
>>> warto mieć, Jak ktoś nie może przejść dwustu metrów to zapewne należy
>>> mu się taka karta, gdyż jest inwalidą i powinien sobie taką wyrobić.
>>> Jest natomiast mnóstwo ludzi, którzy nie są kalekami na stałe, ale w
>>> wyniku wyjatkowych okoliczności tracą sprawność i choć karty
>>> parkingowej nie dostaną za żadne cukierki, to powinni móc doraźnie
>>> korzystaćz miejsc zarezerwowanych.
>
>>Adamie - ale to jest tylko kwestia procedury wydawania. Co np. stoi na
>>przeszkodzie, żeby w przypadku schorzeń doraźnych była procedura wydawania
>>tymczasowych, uproszczonych uprawnień np. przez lekarza specjalistę?
>>Zrozum jedno - tak długo jak nie będzie konsekwencji, tak długo koperty
>>będzie zajmował kto popadnie.
>
> Ale PO CO? Czyż nie lepiej, żeby w takich przypadkach policjant na
> miejscu oceniał? Przecież policjant jest człowiekiem, który zawsze
> lepiej sprawę oceni niż jakikolwiek dokument...
Dlaczego nie chcesz zrozumieć elementarnej rzeczy: w bardzo wielu
przypadkach policjant NIE JEST KOMPETENTNY żeby ocenić sprawę, bo nie zna
się na medycynie.
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-04-11 20:49:58
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazduUżytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC11042006092002.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
>
> W poniedziałek 10-kwietnia-2006 o godzinie 23:41:06 LM napisał/a
>
>>> A poza tym KTO miałby zadecydować co jest ważną sprawą społeczną, a co
>>> nie jest?
>
>>Życie i sami zainteresowani - czyli społeczeństwo. Nie da rady inaczej
>
> Czyli nie da rady WCALE. Społeczeństwo dzisiaj nic nie decyduje w
> ogóle. Społeczeństwo robi to, co każe telewizor.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
Myślę, że do czasu...
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-04-11 20:57:55
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC11042006164203.nqcvrg@cbyobk.pbz...
/.../
> To nie ma żadnego sensu takie mnożenie przykładów, bo to niczemu nie
> służy. Rozmowa jest o tym, czy należy być elastycznym w stosowaniu
> reguł korzystania z wyznaczonych miejsc, czy nie.
Podalem Ci dwa ZASADNICZE rzekłbym przypadki, nie jakieś wydumane, prosząc
o ich rozwiązanie:
- jak sprawdzić, czy nieoznakowane auto blokujące kopertę faktycznie ma
prawo tam stać?
- jak policjant ma na miejscu sprawdzić, czy stan zdrowia danej osoby
faktycznie kwalifikuje ją do zajęcia koperty, jeśli np. twierdzi że jest po
3 zawałach i wolno jej przejść maksimum 100 m, a nie widać tego po niej
To nie są wydumane przypadki - to są, poza słynnym tekstem "ja tylko na
chwilę" najczęściej stosowane "przekręty"
> Ja jestem zdania, że należy, bo wiem, jak dziwne i zaskakujące potrafi
> być życie.
Owszem - ale:
- nie dajmy się zwariować, oczywiście nikt nie jest za tym, żeby legitymować
np. gościa bez nóg o kulach ;-)
- wolę żeby jeden ON dostał niepotrzebnie mandat (i się odwołał) niż stu
baranów bezkarnie blokowało koperty
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-04-11 22:04:50
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
We wtorek 11-kwietnia-2006 o godzinie 22:48:56 LM napisał/a
>> Ale PO CO? Czyż nie lepiej, żeby w takich przypadkach policjant na
>> miejscu oceniał? Przecież policjant jest człowiekiem, który zawsze
>> lepiej sprawę oceni niż jakikolwiek dokument...
>Dlaczego nie chcesz zrozumieć elementarnej rzeczy: w bardzo wielu
>przypadkach policjant NIE JEST KOMPETENTNY żeby ocenić sprawę, bo nie zna
>się na medycynie.
Oczywiście. I wówczas nakaże opuszczenie miejsca bądź wystawi mandat.
Natomiast w przypadku, gdy będzie mógł ocenić sytuację, to na przykład
nie zrobi nic, gdyż człowiek będzie miał dwie nogi w gipsie.
Tak nakazuje logika, normalność i poczucie sprawiedliwości.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-04-11 22:06:24
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
We wtorek 11-kwietnia-2006 o godzinie 22:49:58 LM napisał/a
>> Czyli nie da rady WCALE. Społeczeństwo dzisiaj nic nie decyduje w
>> ogóle. Społeczeństwo robi to, co każe telewizor.
>Myślę, że do czasu...
W tej materii akurat jest coraz gorzej i nic nie wskazuje na to, by
miało się to zmienić.
Zapewniam, że opowiedzenie o poziomie opodatkowania, jakiemu jesteśmy
poddani człowiekowi żyjącemu jeszcze 50 lat temu spowodowałoby
niedowierzanie. Skądinąd już powoduje, gdy się o tym opowiada w
niektórych krajach.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-04-11 22:10:51
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazdu
We wtorek 11-kwietnia-2006 o godzinie 22:57:55 LM napisał/a
>> To nie ma żadnego sensu takie mnożenie przykładów, bo to niczemu nie
>> służy. Rozmowa jest o tym, czy należy być elastycznym w stosowaniu
>> reguł korzystania z wyznaczonych miejsc, czy nie.
>Podalem Ci dwa ZASADNICZE rzekłbym przypadki, nie jakieś wydumane, prosząc
>o ich rozwiązanie:
>- jak sprawdzić, czy nieoznakowane auto blokujące kopertę faktycznie ma
>prawo tam stać?
Jesli nie ma jak sprawdzić, to nie ma problemu w ogóle i oczywiście
auto stać na takim miejscu nie powinno. To chyba proste.
Natomiast jeśli się okaże, że auto stoi, gdyż przemieszcza się nim
inwalida (jakikolwiek, który ma trudności z poruszaniem się, co mozna
ocenić na pierwszy rzut oka), to bez względu na posiadanie czy
nieposiadanie karty, powinno być to dopuszczalne.
>- jak policjant ma na miejscu sprawdzić, czy stan zdrowia danej osoby
>faktycznie kwalifikuje ją do zajęcia koperty, jeśli np. twierdzi że jest po
>3 zawałach i wolno jej przejść maksimum 100 m, a nie widać tego po niej
Oj widać! Bardzo wyraźnie widać. I skądinąd tak się obecnie dzieje i
skądinąd większość policjantów i strażników miejskich zachowuje w tej
kwestii zdrowy rozsądek i chwała Bogu.
A jeśli nie widać, to policjant nakazuje opuszczenie miejsca i już...
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-04-11 23:04:09
Temat: Re: karta inwalidzka do pojazduAdam Pietrasiewicz wrote:
> Tak nakazuje logika, normalność i poczucie sprawiedliwości.
Poczucie sprawiedliwości mówi, że niepełnosprawny o niewidocznym
gołym okiem kalectwie powinien nosić ze sobą całą dokumentację
medyczną i okazywać ją każdemu krawężnikowi? A może poczucie
sprawiedliwości mówi, że Policja powinna móc swobodnie
parkować zawsze na miejscach dla inwalidów, bo przecież
"kolega ma katar"? I że policjanci bez wykształcenia medycznego
będą mieli oceniać stan zdrowia obywateli? Paranoja.
Te koperty zostały wyznaczone dla osób ich potrzebujących,
a o tym zapotrzebowaniu mają decydować kompetentni lekarze.
Stąd wymóg karty parkingowej. To nie jest miejsce tylko
dla inwalidów o widocznym kalectwie i kobiet w ciąży
(jeśli ktoś jeszcze pamięta, kto miał pierwszeństwo
w kolejkach).
Pozdrawiam,
Gerard
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |