| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2009-04-02 19:24:32
Temat: Re: kaspar hauserDnia Thu, 02 Apr 2009 19:23:35 +0200, medea napisał(a):
> Veronika pisze:
>
>> A także na robieniu idiotów z ludzi, którzy podobno są jej przyjaciółmi
>> w realu, np. z najlepszego we wsi ginekologa.
>
> Ciekawe, czy to ten sam lekarz, który w popłochu ucieka przed komarami w
> obawie przed AIDS. ;)
>
Ten jest akurat specjalistą dermatologiem wenerologiem. Sic!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2009-04-02 19:26:42
Temat: Re: kaspar hauserDnia Thu, 2 Apr 2009 18:58:43 +0200, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>> Dnia Thu, 2 Apr 2009 13:11:59 +0200, Veronika napisał(a):
>>
>>> Ale jeśli Ty dasz radę, to proszę bardzo. Dyskutuj z nią do woli. :)
>>> Wiesz... z realnych "przyjaciół" ikselcia może sobie robić idiotów, bo
>>> jakoś nie bardzo mogą się bronić, nie wiedzą co wyprawia.
>>
>>
>> Wiedzą - znają mój nick w necie, kibicują ile wlezie.
>> Lepsze niż mecz.
>>
>> Z wyjątkiem sytuacji, kiedy gin zsłabł ze śmiechu i musiał zażyć
>> nitroglicerynę, kiedy się dowiedział, że ciąża obowiazkowo zaczyna się od
>> miesiączki... To nie było wesołe. Ale obyło się bez wzywania pogotowia.
>
> A to od którego momentu on liczy datę porodu?
Na pewno posiłkuje się datą ostatniej miesiączki, owszem, ale do
rachunkowego wyznaczenia terminu jajeczkowania. Lekarz wtedy pyta pacjentkę
o termin ostatniej miesiączki i o długość ostatnich cykli, prawda? po co
pyta? - ponieważ cykle są indywidualnie różne u różnych kobiet, ale jest
jedna prawidłowość we wszystkich: jajeczkowanie przypada zawsze na 14 dni
PRZED następną SPODZIEWANĄ miesiączką. Związane jest to z sekwencją zmian
hormonalnych PO jajeczkowaniu w przypadku niezapłodnienia jaja - a ta
sekwencja trwa własnie u człowieka 14 dni - kończąc się złuszczaniem błony
sluzowej macicy wraz z następną miesiączką.
Zatem "hokus pokus" polega na dodaniu do daty pierwszego dnia ostatniej
miesiaczki 9 miesięcy i 7 dni.
Jednakże nie należy tego mylić. Żaden lekarz nie powie tego, co prezentuje
Vicky i polecana mi życzliwie ;-PPP przez nią strona: "Pierwszy tydzień
ciąży. Nic się nie dzieje. Właśnie masz miesiączkę." No sorry.
Miesiączka i stan ciąży to dwa wykluczajace się stany. Choć oczywiście są
patologiczne wyjatki, kiedy w toku przebiegu ciąży występuje krwawienie -
ale nie jest to miesiaczka. Oraz inne wyjątki, mniej patologiczne, kiedy
kobieta zachodzi w ciążę podczas miesiączki - z powodu zaistnienia
współżycia płciowego w tym czasie oraz pojawienia się przedwczesnego,
nieterminowego jajeczkowania pomimo niezakończonego krwawienia po
poprzednim cyklu jajowym.
Ja rozumiem, o co Ci chodzi: o ALGORYTM RACHUNKOWY obliczania terminu
porodu, który rutynowo stosują lekarze. Tam się po prostu podaje termin
ost. miesiączki, robi się "czary mary hokus pokus" i wychodzi z tego
obliczenia termin porodu. Jednak to nie oznacza, iż ktokolwiek przytomny
uważa miesiączkę za pierwszy tydzień ciąży.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2009-04-02 19:29:44
Temat: Re: kaspar hauserDnia Thu, 2 Apr 2009 21:26:42 +0200, Ikselka napisał(a):
> (...)
> Zatem "hokus pokus"
w celu wyznaczenia terminu porodu
> polega na dodaniu do daty pierwszego dnia ostatniej
> miesiaczki 9 miesięcy i 7 dni.
j.w.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2009-04-02 19:37:04
Temat: Re: kaspar hauser"Aicha"
> > Aicha nie chce się wdawać już w dyskusję z Tobą, ale
> > muszę powiedzieć, o czym rozmawialiśmy:
> To nie tak miało być, zupełnie nie tak...
> Ale takie są skutki braku kontroli nad swoją ostatnią wolą.
Zresztą... pierdolić to! :D
Niech żyje pierwsza wiosenna sesja orgazmiczna.
Niech żyje sprawdzian szóstoklasistów do spółki z miesięcznymi
raportami (nigdy nie myślałam, że będę chwalić swoją pracę;D).
Niech żyje Wolność, (radio) Luz i pozytywne wibracje.
Niech żyje słońce.
Niech żyje życie :)))
--
Pozdrawiam - Aicha (i to by było na tyle obscenów w tym miesiącu)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2009-04-02 19:46:19
Temat: Re: kaspar hauserOn 2 Kwi, 21:37, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> "Aicha"
> > > Aicha nie chce się wdawać już w dyskusję z Tobą, ale
> > > muszę powiedzieć, o czym rozmawialiśmy:
> > To nie tak miało być, zupełnie nie tak...
> > Ale takie są skutki braku kontroli nad swoją ostatnią wolą.
> Zresztą... pierdolić to! :D
> Niech żyje pierwsza wiosenna sesja orgazmiczna.
> Niech żyje sprawdzian szóstoklasistów do spółki z miesięcznymi
> raportami (nigdy nie myślałam, że będę chwalić swoją pracę;D).
> Niech żyje Wolność, (radio) Luz i pozytywne wibracje.
> Niech żyje słońce.
> Niech żyje życie :)))
> Pozdrawiam - Aicha (i to by było na tyle obscenów w tym miesiącu)
Hehe, to naprawde juz wiosna ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2009-04-02 20:06:50
Temat: Re: kaspar hauser
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7e75kbrv8px6.1xmf6fannmx12.dlg@40tude.net...
> Wiedzą - znają mój nick w necie, kibicują ile wlezie.
> Lepsze niż mecz.
Pomarzyć, fajna rzecz.
> Jak mi jakiś wykażesz, to się przyznam. Ale dokładnie w tej kolejności, a
> nie odwrotnie.
Wykazałam. Ale za głupia jesteś żeby to dostrzec.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2009-04-02 20:13:58
Temat: Re: kaspar hauser
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1ezohqn0fm230.qmxib7akibka$.dlg@40tude.net...
> Na pewno posiłkuje się datą ostatniej miesiączki, owszem, ale do
> rachunkowego wyznaczenia terminu jajeczkowania.
Dzwoniłaś do lokalnego ginekologa, czy wyczytałaś w wikipedii? :D
> Jednak to nie oznacza, iż ktokolwiek przytomny
> uważa miesiączkę za pierwszy tydzień ciąży.
W cyklu, w którym kobieta zachodzi w ciążę, każdy normalny ginekolog (za
wyjątkiem twojego lokalnego) za pierwszy tydzień ciąży uznaje ten, w którym
kobieta ma miesiączkę. I w ten sposób wylicza datę porodu.
No niestety.
Naczytałaś się, nakopiowałaś, a i tak nadal nie dotarło.
Usiłujesz jedynie wybrnąć z twarzą z tamtej dyskusji, w której wykazałaś się
niewiarygodną głupotą i ślepym brnięciem w zaparte. Jak zwykle zresztą.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Niniejszym PLONK za notoryczne kłamstwa i odwracanie kota ogonem.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2009-04-02 20:19:12
Temat: Re: kaspar hauserIkselka <i...@g...pl>
1...@4...net
[...]
> będąc zmuszoną do
> długotrwalego (o, chyba w sumie ze 3 lata) zażywania tabletek
> antykoncepcyjnych, nie przyjmowałam Komunii Św. Byłam "w
> zawieszeniu", po prostu nie miałam pewności, czy mogę. Dopiero
> później spotkałam mądrego kapłana, który rozwiał te watpliwości.
> Ale wracając do... Mój mąż widząc, co się dzieje ze mną i we mnie,
> też nie przyjmował K.Ś. - cierpiał bardzo z tego powodu, widziałam to
> na każdej mszy, jak się modlił i cierpiał samotnie, bo ja nie mogłam
> mu w niczym ulżyć.
[...]
Och, lala.
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2009-04-02 20:22:24
Temat: Re: kaspar hauserVeronika <v...@c...op.pl>
gr36at$6rr$...@h...uw.edu.pl
[...]
> Niniejszym PLONK za notoryczne kłamstwa i odwracanie kota ogonem.
No i kto Ci będzie opowiadał takie niesamowite historie z życia
katolików?
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2009-04-02 21:06:02
Temat: Re: kaspar hauser
Użytkownik "Saulo" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:gr36qu$vrm$1@news.onet.pl...
> No i kto Ci będzie opowiadał takie niesamowite historie z życia katolików?
ikselcia nie może być katoliczką. To niemożliwe.
Nie obrażaj katolików.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |