Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia kawa po staropolsku

Grupy

Szukaj w grupach

 

kawa po staropolsku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2007-08-12 18:19:46

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:f9nind$3p5$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:f9nij7$rnd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> > news:f9nh2p$cf$1@achot.icm.edu.pl...
> >> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> >> news:f9mto0$npd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >> >
> >> > "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> >> > news:f9mnsg$h79$1@achot.icm.edu.pl...
> >> >> Kawa rozpowszechniała się najpierw wśród bogatszych warstw
> > społeczeństwa,
> >> > a Ci
> >> >> miód jako produkt do słodzenia mieli raczej w pogardzie. Nie
> > spospolicali
> >> > by
> >> >> tego ekskluzywnego napoju miodem, cukier podnosił wartość
(dosłownie)
> >> > kawy - to
> >> >> jedno. Tradycja parzenia, jak cytowała BBjk, przyszła od Turków, a
Ci
> > też
> >> > raczej
> >> >> miodu nie używali - to drugie.
> >> >>
> >> >> Qra
> >> >
> >> > Nie znasz rodzaju i wielkościpodatku od chłopów, w tym także
> > bartników
> >> > na rzecz dworów, a miód był zawsze towarem luksusowym - barcie nie
> >> > przynosiły takiego pożytku jak obecne ule wielokorpusowe. Wyrabiano z
> > niego
> >> > nie tylko miód pitny, ale właśnie przede wszystkim do słodzenia.
Cukru
> >> > buraczanego nie było, a trzcinowy sprowadzano wyłącznie dla bardzo
> > bogatych
> >> > na zasadzie bardziej mody niż potrzeby.
> >>
> >> Taaa... i tacy właśnie bogaci pijali kawę.
> >>
> >> Qra
> >
> > I rabusie. I mieszczanie.
>
> A... teraz rozumiem, skąd ta zawiść... hehe
>
> Qra

Nie mam w sobie zawiści - jeżeli mi się coś podoba, to staram się to uzyskać
własnym sumptem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2007-08-12 18:27:08

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f9nj9f$t18$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> news:f9nind$3p5$1@achot.icm.edu.pl...
>> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:f9nij7$rnd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> >
>> > "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
>> > news:f9nh2p$cf$1@achot.icm.edu.pl...
>> >> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>> >> news:f9mto0$npd$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> >> >
>> >> > "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
>> >> > news:f9mnsg$h79$1@achot.icm.edu.pl...
>> >> >> Kawa rozpowszechniała się najpierw wśród bogatszych warstw
>> > społeczeństwa,
>> >> > a Ci
>> >> >> miód jako produkt do słodzenia mieli raczej w pogardzie. Nie
>> > spospolicali
>> >> > by
>> >> >> tego ekskluzywnego napoju miodem, cukier podnosił wartość
> (dosłownie)
>> >> > kawy - to
>> >> >> jedno. Tradycja parzenia, jak cytowała BBjk, przyszła od Turków, a
> Ci
>> > też
>> >> > raczej
>> >> >> miodu nie używali - to drugie.
>> >> >>
>> >> >> Qra
>> >> >
>> >> > Nie znasz rodzaju i wielkościpodatku od chłopów, w tym także
>> > bartników
>> >> > na rzecz dworów, a miód był zawsze towarem luksusowym - barcie nie
>> >> > przynosiły takiego pożytku jak obecne ule wielokorpusowe. Wyrabiano z
>> > niego
>> >> > nie tylko miód pitny, ale właśnie przede wszystkim do słodzenia.
> Cukru
>> >> > buraczanego nie było, a trzcinowy sprowadzano wyłącznie dla bardzo
>> > bogatych
>> >> > na zasadzie bardziej mody niż potrzeby.
>> >>
>> >> Taaa... i tacy właśnie bogaci pijali kawę.
>> >>
>> >> Qra
>> >
>> > I rabusie. I mieszczanie.
>>
>> A... teraz rozumiem, skąd ta zawiść... hehe
>>
>> Qra
>
> Nie mam w sobie zawiści - jeżeli mi się coś podoba, to staram się to uzyskać
> własnym sumptem.

A... stąd kawa w rodzinie od tylu pokoleń :-P

Qra, przprszm zapomniałam, że pan najmądrzejszy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2007-08-13 02:59:20

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: BBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> A... stąd kawa w rodzinie od tylu pokoleń :-P

Ależ Qro, jak możesz zadawać tak intymne pytania.
Zapewne "uzyskana własnym sumptem".
--
Bbjk i deszcz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2007-08-13 03:49:53

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"BBjk" <b...@q...pl> wrote in message
news:f9ohd3$r3h$1@inews.gazeta.pl...
> Qrczak pisze:
>
> > A... stąd kawa w rodzinie od tylu pokoleń :-P
>
> Ależ Qro, jak możesz zadawać tak intymne pytania.
> Zapewne "uzyskana własnym sumptem".
> --
> Bbjk i deszcz

Dokładnie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2007-08-14 03:42:05

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: BBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:
> Tak sobie siedzę, piję kawusię i próbuję walczyć z polskim wynalazkiem:
> "kawą sypanką", czy jak to mówią "z fusami"

"Zainspirowana" Twoim wątkiem sięgam jeszcze do x. Jędrzeja Kitowicza*),
który opisuje kuchnie "stanów rozmaitych", a tu polskie śniadanie (kawa
zastąpiła tradycyjną wcześniej piwną polewkę):
"...gdy już kawa weszła w zwyczaj, rzemieślnik kupił kawy już palonej i
mielonej w sklepie korzennym za sześć groszy, cukru lodowatego za drugie
sześć groszy, mleka pół garnca za trzecie sześć groszy; w tym mleku
ugotował ową trochę kawy, dał każdemu po kawałku cukru lodowatego, przez
który w zęby wzięty pili ową kawę, po każdym łyku przejadając chleba z
masłem cienkie kromki. I takim sposobem odbył śniadanie swoje, żony,
dzieci, czeladzi, do kilku osób, czasem do ośmiu, dziewięciu, straciwszy
mało więcej na wszystkie osoby, jak przedtem na jedną i najwyżej dwoje".

Na marginesie: "cukier lodowaty" był znacznie tańszy od zagranicznego,
importowanego cukru trzcinowego, sprzedawanego w "głowach". Ten był tak
cenny, że w 1784 r. wręczył jego głowę w upominku Stanisławowi Augustowi
kahał żydowski z Kobrynia. Z tamtych czasów zachowało się przysłowie:
"Król wielki pan, a cukru łyżkami nie jada". Stąd pospolity do kawy
lukier lodowaty, a nie trzcinowy, używany głównie na dworach magnackich.

__________
*)polecam w takiej wersji, kto nie zna drukowanej, a ciekaw "opisu
obyczajów":
http://univ.gda.pl/~literat/kitowic/index.htm#spis
--
BBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2007-08-14 05:18:32

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"BBjk" <b...@q...pl> wrote in message
news:f9r89i$npe$1@inews.gazeta.pl...
> Stalker pisze:
> > Tak sobie siedzę, piję kawusię i próbuję walczyć z polskim wynalazkiem:
> > "kawą sypanką", czy jak to mówią "z fusami"
>
> "Zainspirowana" Twoim wątkiem sięgam jeszcze do x. Jędrzeja Kitowicza*),
> który opisuje kuchnie "stanów rozmaitych", a tu polskie śniadanie (kawa
> zastąpiła tradycyjną wcześniej piwną polewkę):
> "...gdy już kawa weszła w zwyczaj, rzemieślnik kupił kawy już palonej i
> mielonej w sklepie korzennym za sześć groszy, cukru lodowatego za drugie
> sześć groszy, mleka pół garnca za trzecie sześć groszy; w tym mleku
> ugotował ową trochę kawy, dał każdemu po kawałku cukru lodowatego, przez
> który w zęby wzięty pili ową kawę, po każdym łyku przejadając chleba z
> masłem cienkie kromki.

Też tak jadam śniadanie - chleb i kawa prawdziwa. A fusy - dawniej, gdy
byłem młody zjadałem, teraz śmierdzą chemią.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2007-08-17 20:37:48

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

BBjk napisał(a):
> Stalker pisze:
>> Tak sobie siedzę, piję kawusię i próbuję walczyć z polskim
>> wynalazkiem: "kawą sypanką", czy jak to mówią "z fusami"
>
> "Zainspirowana" Twoim wątkiem sięgam jeszcze do x. Jędrzeja Kitowicza*),
> który opisuje kuchnie "stanów rozmaitych", a tu polskie śniadanie (kawa
> zastąpiła tradycyjną wcześniej piwną polewkę):
> "...gdy już kawa weszła w zwyczaj, rzemieślnik kupił kawy już palonej i
> mielonej w sklepie korzennym za sześć groszy, cukru lodowatego za drugie
> sześć groszy, mleka pół garnca za trzecie sześć groszy; w tym mleku
> ugotował ową trochę kawy, dał każdemu po kawałku cukru lodowatego, przez
> który w zęby wzięty pili ową kawę, po każdym łyku przejadając chleba z
> masłem cienkie kromki. I takim sposobem odbył śniadanie swoje, żony,
> dzieci, czeladzi, do kilku osób, czasem do ośmiu, dziewięciu, straciwszy
> mało więcej na wszystkie osoby, jak przedtem na jedną i najwyżej dwoje".
>
> Na marginesie: "cukier lodowaty" był znacznie tańszy od zagranicznego,
> importowanego cukru trzcinowego, sprzedawanego w "głowach".

Cukier lodowaty był wziął się od cukru trzcinowego moja droga panno.

>Ten był tak
> cenny, że w 1784 r. wręczył jego głowę w upominku Stanisławowi Augustowi
> kahał żydowski z Kobrynia. Z tamtych czasów zachowało się przysłowie:
> "Król wielki pan, a cukru łyżkami nie jada". Stąd pospolity do kawy
> lukier lodowaty, a nie trzcinowy, używany głównie na dworach magnackich.
>
> __________
> *)polecam w takiej wersji, kto nie zna drukowanej, a ciekaw "opisu
> obyczajów":
> http://univ.gda.pl/~literat/kitowic/index.htm#spis

pozdr. Jerzy
--
Cukier krzepi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2007-08-17 21:30:51

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: BBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy Nowak pisze:

>> Na marginesie: "cukier lodowaty" był znacznie tańszy od zagranicznego,
>> importowanego cukru trzcinowego, sprzedawanego w "głowach".
>
> Cukier lodowaty był wziął się od cukru trzcinowego moja droga panno.

Pomijając uprzejmym milczeniem kwestię twojej retoryki, przytaczam
dosłownie za Bystroniem:
"Oczywiście, prawdziwa kawa była kosztowna, więc ubożsi zaczęli ją
fałszować, używać palonej pszenicy czy grochu, byle zastosować się do
mody; ponieważ zaś i cukier był drogi, więc używano cukru lodowatego".

>> Ten był tak cenny, że w 1784 r. wręczył jego głowę w upominku
>> Stanisławowi Augustowi kahał żydowski z Kobrynia. Z tamtych czasów
>> zachowało się przysłowie: "Król wielki pan, a cukru łyżkami nie jada".
>> Stąd pospolity do kawy lukier lodowaty, a nie trzcinowy, używany
>> głównie na dworach magnackich.

To wyżej było przytoczenie, z którego wynika,że cukier w głowach był
droższy od lodowatego. Natomiast z tym, że oba są trzcinowe, nie
polemizuję. Choć w materii kuchni historycznej liczyłabym się
najbardziej ze zdaniem Władysława.
--
BBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2007-08-18 05:43:03

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:fa540u$g3e$1@inews.gazeta.pl...
> Jerzy Nowak pisze:
>
>>> Na marginesie: "cukier lodowaty" był znacznie tańszy od zagranicznego,
>>> importowanego cukru trzcinowego, sprzedawanego w "głowach".
>>
>> Cukier lodowaty był wziął się od cukru trzcinowego moja droga panno.
>
> Pomijając uprzejmym milczeniem kwestię twojej retoryki, przytaczam dosłownie
> za Bystroniem [...]
~~~~~~~~~~
> To wyżej było przytoczenie, z którego wynika,że cukier w głowach był droższy
> od lodowatego. Natomiast z tym, że oba są trzcinowe, nie polemizuję. Choć w
> materii kuchni historycznej liczyłabym się najbardziej ze zdaniem Władysława.
~~~~~~~~~~~

A mnie całe się życie wydawało, że na imię on miał Jan Stanisław ;-)

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2007-08-18 06:05:42

Temat: Re: kawa po staropolsku
Od: BBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

>> Pomijając uprzejmym milczeniem kwestię twojej retoryki, przytaczam
>> dosłownie za Bystroniem [...]
> ~~~~~~~~~~
>> To wyżej było przytoczenie, z którego wynika,że cukier w głowach był
>> droższy od lodowatego. Natomiast z tym, że oba są trzcinowe, nie
>> polemizuję. Choć w materii kuchni historycznej liczyłabym się
>> najbardziej ze zdaniem Władysława.
> ~~~~~~~~~~~
>
> A mnie całe się życie wydawało, że na imię on miał Jan Stanisław ;-)
~~~~~~~~~~~~~~

Bystrym (nomen omen) byłaś niemowlakiem! 8-)

Ale on,Jan Stanisław już dawno nie żyje, została martwa litera,
natomiast Władysław to i owszem. Że nie wspomnę już nawet o możliwości
uiszczania się w juznecie. Na co właśnie liczę.

Skoro gaworzymy o kuchennym Internecie, czasem tutaj można znaleźć coś
ciekawego:
http://adamczewski.blog.polityka.pl/
--
BBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NAPOJE EKO
zywnosc ekologiczna Poznan
SMS
jak temp. wypieku rolady wieprzowej?
KOLACJA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »