Data: 2004-12-16 15:19:02
Temat: Re: kiedy ktos bliski odchodzi...
Od: "Szczesiu" <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> nie byliśmy moze najbardziej zżytym rodzeństwem na swiecie, ale
> nie był bratem tylko z nazwy... A co do tego skad wiem, ze wolałabym ból -
> to tak jakbys Hubercie zapytał człowieka niewidomego czy woli niewidziec
> niz zobaczyć rzeczy nie najpiękniejsze...
Chyba musisz poczekać na ból - no i nie miej do siebie pretensji, że go nie
czujesz - wydaje mi się, że to trochę o to chodzi. Sama zobaczysz, jak
będzie, ale w Wigilię to chyba się pobeczysz. I bój przyjdzie - może już
mniejszy, może nawet do zniesienia. Może ten, który czuła byś teraz byłby
zbyt silny. Poczekaj.
|