>
> To tez nie takie proste. Siadasz sobie wygodnie na drewnianej laweczce,
> cieszysz oczy ladnymi roslinkami, a tu nagle w oko wpada ci CHWAST.
> Wstajesz z wygodnej drewnianej laweczki, wyrywasz chwasta, a tam drugi
chwast.
> A obok mszyce czy slimaki zjadaja Ci ladne roslinki. I w ten sposob na tej
laweczce
> duzo nie posiedzisz...
>

no ładnie człowiek tu sobie rotacza wizje sielankowego wypoczynku a tu
porosze "długo nie posiedzisz" :-)))) fakt faktem mam teraz malutki mini
ogródeczek i już mnie dobija to że po paru dniach porządnego wypielenia
rosną młode , jędrne roślinki typu CHWASTY i nie tylko i co ...........
robota od nowa.
pozdrówka

silvia