Data: 2009-12-15 07:25:30
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Odkąd skończyły 18 lat, to co mnie to... Ale do tamtej pory - dokładny
> wgląd miałam/mieliśmy. I to dobrowolnie, wręcz z inicjatywą, ze strony
> dzieci. Oszczędzały, radziły się, w co zainwestować - wspólnie zakładaliśmy
> lokaty i konta oraz takie tam. Dziś same gospodarzą swymi pieniędzmi bez
> problemu, właśnie dzięki porozumieniu z nami w każdej sprawie finansowej (i
> nie tylko) kiedyś. Oczywiście sprawę kupna dropsów czy lodów
> pozostawialiśmy inwencji dzieci, ale już przed każdym większym zakupem
> radziły się nas. Za każdą udokumetowaną w banku zaoszczędzoną złotówkę
> dostawały drugą - jako premię od nas. Uzbierały dzięki temu spore kwoty, a
> my jęczeliśmy troszkę na ich pozytywne sknerstwo, ale konsekwencja nasza
> była żelazna :-)
Powinnas napisac poradnik - np. "Doskonala matka w czasach pop-kultury".
I.
|