Data: 2003-03-27 12:28:39
Temat: Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:
>
> boniedydy wrote:
>
> > > Rozjazd nastapil na stosowanych przez nas definicjach tolerancji i
> > > szacunku i stad ta 'wojna'.
> >
> > Agi, Ok. tylko że podaj mi, gdzie napisałam, że nie toleruję (czy nie
> > uszanowuję) tego, że Grzegorz ma takie poglądy, jakie ma. Krytykuję te
> > poglady, owszem, ale przecież jego wolna wola polega na tym, że je ma i
nic
> > tego nie zmieni.
>
> Alez ja nie mówie, ze nie tolerujesz. Natomiast poczatek dyskusji
> rozpoczal sie od slowa "uszanowac" - które jak sie okazuje dla Ciebie
> jest nierozerwalne z akceptacja - a definicyjnie ( i dla mnie i dla
> Grzegorza jak wnioskuje po jego wypowiedziach ) nie jest.
Hm. To nie tak. Uszanować kogoś - jest dla mnie związane z szcunkiem i
akceptacją. Uszanować czyjeś poglądy - zawira również pewnien szacunek dla
ich spójności lub całosciowości, nawet jeśli ich nie podzielam. Uszanować,
że ma inne poglądy, jest dla mnie zbliżone do tolerancji. Dlatego nie
rozumiem, skąd ta dyskusja. Czy kiedykolwiek negowałam, że Grzegorz ma
niezbywalne prawo do swoich poglądów, jakikolwiek miałabym o nich pogląd?
Nie, tylko krytykowałam te poglądy. O co Wam chodzi?
boniedydy
|