Data: 2003-03-27 15:34:23
Temat: Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, ponieważ boniedydy <b...@z...pl>
popełnił(a) co następuje:
| > | IMO wszystko dobrze dopóki indywidualność mieści się w granicach tej
| > | właśnie indywidualności.
| > | Jeśli nieżyd opowie dowcip o Żydach wśród Żydów to istnieją dwa
wyjścia:
| > | - albo Żydzi śmiać się będą,
| > | - albo Żydzi śmiać się nie będą.
| > | I ten, kto opowiada powinien wziąć to pod uwagę.
| > Nie wziąłeś pod uwagę opcji: opowiedział, nie wiedząc, że w
towarzystwie
| > są Żydzi.
| No tak - opowiadał o zagazowywanych Żydach i nie było w tym nic złego.
| Dopiero jeżeli w towarzystwie byłby Żyd, opowiadanie takich dowcipów
byłoby
| niestosowne. Zastanów się, co piszesz.
Zastanawiam się. Mam rozumieć, że Ty albo coś mówisz (czy przyjacielowi,
czy nieznajomemu), albo nie - i pomiędzy nimi nie ma różnicy w tematach
rozmów? :]
Skoro mogą się różnić tematy rozmów - żartów mogą również i chyba nie ma
się tutaj czego czepić... :)
Ale skoro posiadanie blond włosów to wg Ciebie inwalidztwo - i tak samo
traktujesz opowiadających o tym kawały, to... 'wszystko się może zdarzyć' i
nie mam więcej pytań :]
| > I piszę to serio - bo kawały nikogo nie obraziły, jak to stara się nam
| > sprzedać bonnie-dydy
| O bidulu. Mnie obraziły i o tym napisałam. I obrażają wiele osób z mojego
| otoczenia. No chyba że ja to nikt, ale skoro mnie tak traktujesz, to nie
| dziw się, ze nie jesteś dla mnie partnerem do dsyksuji.
Bidulu? Ja? :) Hehehehehe :) A mówiłem, że agi Cię tylko chronić chciała?
:D
Ciebie nie mogły przecież obrazić, bo jesteś brunetką - zapomniałaś o tym,
Słońce? :]
Obraziło wiele osób z Twojego otoczenia - wróżysz czy sama je im
opowiadałaś i na Ciebie krzywo spojrzały? :]
Jeśli żadna z tych opcji, przypuszczam, że Twoi znajomi naprawdę są
STRASZLIWIE obrażeni treściami, których (1) nie słyszały, (2) które
powiedział jakiś tam gość na kablu i (3) które to treści nie były
skierowane bezpośrednio w ich :)
Której to nocy już nie przespały z tego obrażenia się? :]
Niedługo to mi jakieś zapłodnienie po kablu, przez mój zboczony styl,
imputować zaczniesz :D
A'propos: "no chyba, że ja to nikt" - znowu budujesz jakieś błędne teorie,
a potem zaczniesz na złych podstawach budować jeszcze gorsze teorie: możesz
zacząć się skarżyć, że MUSIAŁAŚ mnie wrzucić do KFa, bo Cię jak zero
traktowałem :]
Otóż stanowczo zaprzeczam takiemu poglądowi :]
Bardzo Cię lubię - Ciebie, Twoją aurę feng-shui, i Twoje poglądy też -
wszak wywołują promienny uśmiech na mej twarzy :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
|