Data: 2003-03-27 16:54:28
Temat: Re: kobieca kobieta, stereotypy i feminizm
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, ponieważ boniedydy <b...@z...pl>
popełnił(a) co następuje:
| > Napiszę prościej - żebyś zrozumiała: Ktoś, kto opowiada
| > dowcipy, nie robi tego złośliwie.
| Jesteś tego całkowicie pewien?
Jestem pewien za siebie :] Napiszę tylko, że umiem bardziej dopierd..ać
- niż silić się na niż opowiadanie _aluzyjnych_ kawałów :]
| > Ktoś, kto mówi: Twój dowcip był prymitywny, żałosny i wcale
| > nie bawił - już tak. Szczerość szczerością, ale to zachodzi na chęć
| > dokopania komuś - i to nawet wcale JUŻ nie w sposób wysublimowany.
| Nie, to po prostu wyrażenie swojej opinii. Jeżeli mówię, ze kicz jest
| kiczem, to też nie po to, żeby dokopać komuś, kto lubi jelenie na
| rykowisku.
| Nie żyję w świecie postmodernistycznym, w którym zanikły wszelkie
| kryteria i mam pełną wolnosć wyboru, jakimi się kryteriami kierować. Dla
| mnie coś jest niesmaczne i tyle. Tak, jak ktoś był uprzejmy wypowiedziec
| dowcip, który uraził mnie brakiem gustu, tak też i ja mogę wypowiedzieć
| swoje zdanie.
Ach, a możesz wskazać bez cienia wątpliwości, który kawał uraził Cię tak
bardzo? :D
Bo widzisz, nie zarejetrowałem tego faktu urażenia - jedynie wrodzoną
czepialskość :]
Ciekawy cały czas jestem, czy teściowi lub w innym towarzystwie 'na żywo'
(w tzw. RL) powiedziałabyś to równie dosadnie i wprost - czy tylko necik
wpływa tak ośmielająco na Twoją eksplozję ekspresji smaku :>
Podsumowując - bo takie wypływają z Twoich wypowiedzi wnioski:
1) Nie masz szacunku do ludzi, których śmieszą rzeczy inne niż Ciebie (wg
Ciebie uważane za żałosne) - wszak zgadzałaś się z opinią agi, że nie masz
powodu ich szanować lub nie obrażać :]
Tworzysz, jednym słowem, wokół siebie grono osób, którym Ty dyktujesz, z
czego mają się śmiać - jeśli bowiem tak nie będzie, nie mają szans na
znajomość z Tobą, obrazisz je i odepchniesz.
Czy ja znowu czegoś nie załapałem? :]
2) Od wyrażenia swojej opinii ("Mi się nie podobało - ale to moje zdanie")
do tego, co Ty wypowiedziałaś ("Opowiadają to orangutany, świecące
przykładem głupoty, chcące się dowartościować wymyślonym przez siebie
ślepym napaleniem blondynek") dzieli Cię
O G R O M N A przepaść - zarówno kilometry różnicy znaczeniowej, jak i
mojego śmiechu, który wywołałaś stwierdzeniem 'to po prostu wyrażenie
swojej opinii'.
Jeśli nie zrozumiałaś: Oto burak-Z.Boczek wyjaśnia Ci, że dopuściłaś się
ubliżenia komuś - a nie tylko wyrażenia swojej opinii.
Pamiętasz może, co powiedział pewien Pan na prezydenta na przystanku? Też
bronił się wolnością słowa i gustu - tyle, że to poza te ramy wykraczało.
| ps. a ja tak sobie siedzę i patrzę, jak powoli i systematycznie zbliżasz
się
| do mojego KFa.
Pani się chwali, straszy czy reklamuje? :]
Mniej słów, więcej czynów - szkoda modemiarzy męczyć powtóreczkami :)
Powinienem dodać odwagi? Powodów bowiem - poza innym poczuciem humoru
(ROTFL!) i poglądami - nie dałem... ale to wolny kraj i nie dziwię się, że
uciszasz niewygodnych i pyskatych adwersarzy :)
[Odniosłem się nie całkiem, jak trzeba - bo mi nie chciał już ogłosić niżej
wiadomości]
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
|