Data: 2013-03-22 09:49:18
Temat: Re: kobieta, mezczyzna...
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Mar, 08:16, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com>
> > No wiem, wiem.
> > Proponuje rzeczy malo prawdopodobne, czyli
> > przenoszenie podswiadomosci do swiadomosci.
> > Ale, jesli juz o czyms wiemy - a przeciez wiemy
> > o wiele wiecej niz nasi przodkowie - czemu tej wiedzy
> > nie wykorzystac w sposob konstruktywny oraz nieco
> > usprawniajacy / umilajacy zycie.
> Hmm, gdyby to pokonac zaltwilibysmy najpierw wiele wazniejszych (chyba)
> problemow: narkomanie, otylosc, itp...
> Checi sa, ale problem jest znaaaaacznie wiekszy niz sie sie romantykom
> zdaje.
No wiem, wiem. :)
Tak wielki jak wielka jest cala populacja.
Bo przeciez na chwile obecna zabawa "w przepychanie"
podswiadomosci do swiadomosci dotyczy ludzi, ktorzy
chca sie w to bawic, to znaczy ich wiedza/inteligencja
jest powyzej przecietnej.
Wykonanie w tym temacie usrednienia dla calej populacji
jest na dzien dzisiejszy - a moze i w ogole - niemozliwe.
Ale pomarzyc mozna ;)
|