Data: 2003-03-23 15:55:30
Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
patrycja. <p...@K...pl> napisał(a):
> Łukasz Kalbarczyk
>>> elegancki i schludny ubior, umiejetnosci, wyksztalcenie...
>>> te aspekty powinny byc wazne dla pracodawcy
>> Wizerunek firmy?
> a czy spod tego kolczyka wycieka krew? sypie się kurz? widać żywe
> mięcho? są na nim wypisane "niewłaściwe" hasła? co z nim jest "nie
> tak'?
Nie wiem, zalezy od szefa. Jeden będzie przeciw,
a drugiemu będzie zależało, żeby wszyscy pracownicy
mieli kolczyki...
>> Krowy się tak kolczykuje chyba...
> zależy "jak". jeśli mówisz o kolczykach na wkręty, to nie ;p
>> Mi się to z tym kojarzy.
> nie ważne z czym się kojarzy, ważne czym jest. a to ze to pierwsze
> "wygrywa" IMO, nienajlepiej o nas świadczy..
>> A w uszach dlaczego nie... Nie wiem.
> nigdy nie widziałeś _krowy_ z żółtym trójkącikiem w uchu? wczepionym
> dokładnie na tej samej zasadzie co "ludzkie" kolczyki?
No widziałem, ale jakoś mi się _to_ nie kojarzy tak jak kolczyk w nosie...
Tak jak napisałem niżej - kwestia przyzwyczajenia pewnie.
>> Może z czasem i do nosów przywykniemy...
>> Może z czasem do obroży też i smyczy.
> biorąc pod uwagę że ludzie raczej chcą się _wyrwać_ do _wolności-, na
> smycze mamy małe prawdopodobieństwo ;)
Nigdy nic nie wiadomo ;)
--
ŁK
|